Kaszubski sport w wersji na parkiecie cechuje się większą dynamiką niż wariant na trawie – tłumaczą organizatorzy. W niedzielę (14 grudnia) w Bożympolu Wielkim (gm. Łęczyce) odbędzie się halowy turniej w bùczki. Trwają zapisy.
– Bùczka, czyli „świnka”, to sport oparty o tradycyjną grę z dziewiętnastowiecznych kaszubskich podwórek – opowiadał o tym sporcie we wcześniejszych rozmowach Adam Hebel, współorganizator halowego turnieju. – Chłopcy kopali doły, które były „chlewem” do którego kijami zapędzano „świnkę”, czyli kamień. Odbijano ją podobnie jak w hokeju, z tym, że trafić trzeba było do dziury, a nie do bramki. Istniały różne warianty gry, my postanowiliśmy uściślić zasady oraz sprawić, by ten sport był dynamiczny i kontaktowy, a jednocześnie bezpieczny i dla każdego. Efektem jest współczesna bùczka – gra polegająca na wbiciu piłki do okręgu stanowiącego pole punktowe.
W niedzielę (14 grudnia) swoich sił będzie można spróbować w halowej odmianie bùczki. Do gry mogą przystąpić zespoły liczące od trzech do sześciu zawodników bez względu na płeć i wiek. Organizatorzy zapewniają sprzęt oraz krótki instruktaż, można zatem wziąć udział w rywalizacji nawet nie znając zasad tej kaszubskiej gry. Pierwszy gwizdek w niedzielę o godzinie 12:00, na godzinę przed należy zapisać się u organizatorów.
Będący liderem w Kaszubskiej Lidze Bùczki skład Òska Lëzëno zamierza wypróbować nowych zawodników, nie zamierza jednak traktować halowych mistrzostw jako gry towarzyskiej.
– Przygotowaliśmy kije trzeciej generacji, która łączy w sobie lekkość i wytrzymałość. Efekt osiągnęliśmy zmniejszając grubość, jednocześnie wykonując powierzchnię uderzeniową klejonymi kawałkami drewna z sękami układanymi w poprzek – mówi Tomasz Czapp z luzińskich Os.
Entuzjazmu czarno-żółtych nie podziela Ekspert ds sprzętu Karol Kunikowski na co dzień trenujący w Gromówce Żukòwò.
– Bez sklejki, która wzmacnia spód, tak jak w kijach drugiej generacji, sprzęt będzie ulegał zniszczeniu.
Podczas turnieju swoje siły pokażą współorganizatorzy – zespół Night Shadows Wejrowò, który jest zainteresowany grą w Lidze od przyszłego sezonu. Gospodarz – Czôrné Pùjczi Strzebielëno – będzie miał okazję nie tylko wypróbować rozwiązania na boisku, ale także sprawdzić się jako organizator, ponieważ jeden z ligowych turniejów rundy wiosennej odbędzie się właśnie u nich.