W dwunastu kategoriach wagowych rywalizowało blisko 80 juniorek z całej Polski. Bolszewo przez cztery dni było gospodarzem Mistrzostw Polski Juniorek w boksie.
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/ TTM
Po raz drugi z rzędu mistrzostwa odbyły się w Bolszewie na hali widowiskowo-sportowej. Organizatorem wydarzenia był Wejherowski Klub Bokserki Gryf Wejherowo.
— Imprezę oceniam bardzo dobrze, pod względem organizacyjnym została bardzo dobrze przygotowana. Pewien niedosyt odczuwam, jeśli chodzi o frekwencję. Liczyłem, że więcej zawodniczek pojawi się w Bolszewie. Może to pokłosie pandemii i stąd tylko blisko 80 zawodniczek - mówi Roman Ślagowski, prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego.
Na zawodach nie zabrakło zawodniczek z Wejherowa. Brązowy medal zdobyła Agata Hanszke, natomiast Julia Wasiakowska została wicemistrzynią Polski.
— Moja córka trenuje już ósmy rok, jest to ogrom pracy. Nikt złotych medali nie rozdaje za darmo, żeby wejść do ringu trzeba być odważnym i przygotowanym, a żeby zdobyć mistrzostwo Polski trzeba być po prostu najlepszym - mówi Wojciech Wasiakowski, prezes WKB Gryf Wejherowo.
Jak informują organizatorzy, nie wykluczone, że w przyszłości w Bolszewie będzie można zobaczyć zawody seniorskie.
