Tytani jadą do Kwidzyna, aby walczyć o punkty

„Nasz najbliższy rywal wie, jak z nami wygrywać. Oczywiście będziemy chcieli w Kwidzynie urwać jakieś punkty, ale wiemy, że będzie tam niezwykle trudno" – mówi trener Tytanów Robert Wicon o meczu z SMS Kwidzyn. Spotkanie już w czwartek (28 października).

Ostatnie starcie wejherowskich szczypiornistów z PGE KPR Gryfino zakończyło się sukcesem. Obie drużyny walczyły łeb w łeb o zwycięstwo, ale to ostatecznie Tytani byli lepsi – 33:29. Relacja w naszym artykule.

Kolejny ligowy mecz Tytani rozegrają razem z SMS Kwidzyn na ich boisku. Rywale są niemałym wyzwaniem dla wejherowian.

— No cóż, nasz najbliższy rywal wie, jak z nami wygrywać. W zeszłym sezonie zrobił to dwukrotnie, w tym również raz zwyciężył. Oczywiście będziemy chcieli w Kwidzynie urwać jakieś punkty, ale wiemy, że będzie tam niezwykle trudno. SMS na pewno będzie chciał wygrać z nami bo ma niedosyt po tych trzech porażkach. Choć jak spojrzymy w tabelę, to przegrywali z zespołami, które dotychczas nie odniosły porażki. Niestety, prawdopodobnie nie pojedzie z nami Norbert Wejher który uskarża się na bóle uda. To również komplikuje nam sytuację, szczególnie na pozycji obrotowego. Jeżeli moja drużyna zagra z głową i konsekwentnie to możliwe, że sprawimy tam niespodziankę, ale jak wspomniałem będzie to niezwykle trudne. Chcemy na pewno podtrzymać passę naszej dobrej gry i na to liczę w tym spotkaniu – mówi Robert Wicon, trener Tytani Wejherowo.

Tytani Wejherowo z dziewięcioma punktami zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli. Oczko niżej plasują się szczypiorniści z Kwidzyna. Początek czwartkowego starcia w Kwidzynie o godzinie 19:30.