27.09.2021 12:00 25 WH/TTM
Szesnaście sal rozpraw, sto dwa pokoje biurowe, archiwa, przyjazny pokój przesłuchać czy pomieszczenie dla zatrzymanych – to znajdą interesanci i pracownicy w nowej siedzibie Sądu Rejonowego w Wejherowie. Oficjalnie otwarto obiekt, a w wydarzeniu wziął udział m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś.
Budowa nowej siedziby wejherowskiego Sądu Rejonowego przy ul. Wniebowstąpienia 4 rozpoczęła się w 2017 roku. Po czterech latach, w grudniu 2020 roku instytucja rozpoczęła działalność, ale ze względu na obostrzenia uroczyste otwarcie odbyło się pod koniec września.
W piątek (24 września) w nowej siedzibie pojawili się przedstawiciele ministerstwa oraz lokalnych władz, m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś, były minister sprawiedliwości Marek Biernacki, starosta powiatu wejherowskiego Gabriela Lisius i prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt.
— To jest bardzo ważne, aby wymiar sprawiedliwości był sprawowany w jak najlepszych i godnych warunkach i to jest istotne z perspektywy mieszkańców oraz tych, którzy ten wymiar sprawiedliwości sprawują, czyli samych orzeczników, urzędników, sędziów, to w jakich warunkach na co dzień służą Polsce i pracują. Wejherowo ma to szczęście, że jeszcze przed 2015 rokiem te decyzje już zapadły, kiedy dokumentacja była zapoczątkowana. My tę dokumentację kontynuowaliśmy, po to aby ucywilizować warunki, bo to nie jest dobre kiedy jeden sąd jest w sześciu lokalizacjach, a obsługuje ponad 300 tysięcy ludzi – dwa powiaty. To duży obszar – wyjaśnia Michał Woś w rozmowie z Twoją Telewizją Morską.
Sekretarz stanu odniósł się także do zamiejscowych wydziałów w Pucku, które przestały istnieć na początku 2021 roku. Pojawia się pytanie, czy w powiecie puckim może powstać sąd rejonowy. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
— Ministerstwo sprawiedliwości przygotowuje się do dużej reformy sądownictwa związanej z reformą strukturalną, więc nie wykluczam, że takie scenariusze będą wzięte pod uwagę. Trzeba pamiętać, że o tym, że to nie rząd Zjednoczonej Prawicy zwijał sądownictwo, likwidował sądy i zmieniał wydziały zamiejscowe. To działo się w 2012 roku. My ten proces odwróciliśmy i w wielu miejscach, gdzie sądy miały być zlikwidowane budujemy tego rodzaju piękne budynki jak tutaj. Najważniejsze, żeby ludzie stąd wychodząc mieli jak największe poczucie sprawiedliwości – dodaje Woś.
W nowej siedzibie znajduje się 16 sal rozpraw, 102 pokoje biurowe, czytelnie, sala konferencyjna, sala szkoleniowa, archiwa podręczne, przyjazny pokój przesłuchać, pokój dla matki z dzieckiem, pomieszczenie dla zatrzymanych czy archiwa zakładowe. Co ważne w jednym budynku zlokalizowane wydziały – I Wydział Cywilny, Sekcja do Rozpoznawania Spraw Egzekucyjnych, II Wydział Karny oraz przeniesione z Pucka wydziały zamiejscowe - karny i ksiąg wieczystych. W porównaniu do poprzedniego obiektu, powierzchnia powiększyła się prawie dwukrotnie, do ponad 8 tys. metrów kwadratowych.
— Zdecydowana poprawa warunków pracy pracownika. Przenieśliśmy taką samą liczbę pracowników, przenieśliśmy pewnie rosnącą ilość akt, bo spraw przybywa. Ten komfort pracy uległ zdecydowanej poprawie. Sale rozpraw są dużo większe. Taka drobnostka jak np. klimatyzowane korytarze – zwraca uwagę sędzia Beata Czabotar-Magulska, prezes Sądu Rejonowego.
Cała fotogaleria z wydarzenia znajdują się tutaj.
— Sąd ma wspaniały obiekt, który jest bardzo nowoczesny i spełnia wszystkie wymagania, które dzisiaj byśmy oczekiwali, aby w sądzie były. Czy tak miało być? Na początku nie było to tak zaplanowane, bo na początku chcieliśmy przeznaczyć to miejsce na centrum usługowo-biurowe, którego w mieście nie ma. Natomiast potrzeby sądu przeważyły, dlatego miasto powierzyło ten teren – mówi Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa.
Łączny koszt inwestycji to ponad 52 mln złotych.