22.04.2021 13:55 0 WH/arka.gdynia.pl
Arka Gdynia w meczu z Termaliką Nieciecza wywalczyła jeden punkt, a nie trzy jak planowano. Drużyna z Gdyni była bliska zwycięstwa, ale w czwartej minucie doliczonego czasu przeciwnicy strzelili bramkę. Finalny wynik to 1:1.
W środę (21 kwietnia) zawodnicy Arki Gdynia oraz Bruk-Bet Termalik spotkali się na murawie w ramach Fortuna 1 Liga. To był wyrównany mecz. Obie drużyny zacięto walczyły o bramkę. Dopiero w drugiej połowie zanotowano gola.
— W 66. minucie Arka objęła prowadzenie. Haris Memić popisał się 30-metrowym podaniem za plecy obrońców, piłkę przejął Rosołek, który nie dał się wyprzedzić obrońcy i pewnym strzałem po ziemi pokonał Budziłka – czytamy w relacji meczu.
Wszystko wskazywało na to, że gdyńska drużyna okaże się zwycięzcą spotkania. Tak się jednak nie stało. Sędzia Wojciech Krztoń doliczył cztery minuty dodatkowej gry, która przesądziła o wyniku.
— W zamieszaniu w naszym polu karnym najpierw nieudanie Mazek wybijał piłkę, a po chwili Grzybek uderzył z kilku metrów pod poprzeczkę i utonął w ramionach swoich kolegów – informują Arkowcy.
Tym samym żółto-niebiescy zdobyli jeden punkt zamiast trzech. Już w niedzielę (25 kwietnia) gdyńska drużyna zmierzy się z Stomil Olsztyn.