Piłkarze Bałtyku Gdynia musieli pogodzić się z porażką w meczu z Polonią Środa Wielkopolska 1-0. Gdynianie znajdują się w grupie mistrzowskiej III ligi grupy II.
„Za mało jakości, za mało konkretów. Choć oddaliśmy więcej celnych strzałów, to jednak trzeba przyznać, że rywale mieli lepsze sytuacje i zrobili więcej by sięgnąć po komplet punktów" - tak spotkanie 23. kolejki II ligi grupy II z Polonią Środa Wielkopolska komentowali działacze Bałtyku Gdynia.
Rzeczywiście, gdynianie postawili na ostrzał bramki gości.
— W pierwszej połowie Bałtyk oddał trzy celne strzały. Dwukrotnie próbował Marcin Poręba, ale uderzenia nie mogły zaskoczyć bramkarza Polonii. Natomiast Szymon Nowicki mógł zaskoczyć golkipera gości, który ostatecznie silny strzał z dystansu sparował na rzut rożny. Polonia stworzyła dwie bardzo dobre okazje strzeleckie, ale górą był Michał Bartkowiak - czytamy w relacji z meczu.
Z kolei drugą połowę mocniej rozpoczęli przyjezdni.
— Trzeci raz w tym meczu został sprawdzony Bartkowiak i dzięki niemu wciąż było 0:0. Chwilę później jednak skapitulował po precyzyjnym strzale Bartosza Bartkowiaka (w 54. minucie - przyp.red.). Polonia się cofnęła i z czasem przewaga biało-niebieskich rosła. Zaowocowała ona w okazję bramkową Michała Marczaka, ale jego strzał obronił bramkarz Polonii - relacjonują przedstawiciele gdyńskiego klubu.
źródło: Bałtyk Gdynia SKS
I podsumowują, że Bałtyk oddał w tym meczu sześć celnych strzałów, Polonia cztery. Rywale w swoich okazjach byli groźniejsi i jedną sytuację zamienili na gola.
W tabeli Bałtyk Gdynia zajmuje siódmą pozycję z dorobkiem 34 punktów. Do szóstej Elany Toruń traci 3 a do piątego GKS Przodkowo 5 punktów.
Liderem III ligi grupy II jest Radunia Stężyca z dorobkiem 61 punktów.
W sobotę (17 kwietnia) o godzinie 14:00 Bałtyk zagra na wyjeździe z Elana Toruń.