29.03.2021 06:49 0 raz
W meczu 16. kolejki I ligi piłki ręcznej Tytani Wejherowo przegrali u siebie z Gwardią Koszalin 30:33. Do przerwy było 19:12 dla zespołu gości.
Spotkanie w hali sportowej Powiatowego Zespołu Szkół nr 4 w Wejherowie rozpoczęło się dobrze dla podopiecznych trenera Piotra Rembowicza. Tytani po 120 sekundach prowadzili 2:0. Jednak z upływem czasu, to wejherowianie musieli gonić wynik. Już w 3. min. Gwardia najpierw zdobyła kontaktową bramkę, a chwilę później doprowadziła do remisu. W 4. min. było już 3:2 dla przyjezdnych. A pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem zespołu z Koszalina 19:12.
Tytani Wejherowo podobnie jak pierwszą połową również i drugą część spotkania rozpoczęli od zdobycia dwóch bramek. Po zmianie stron mecz był bardziej wyrównany. W 46. min. Tytanom udało się zmniejszyć straty do jednej bramki (23:24). Ale goście ponownie zaczęli „uciekać” i ostatecznie cały mecz wygrali 33:30.
Najskuteczniejszym zawodnikiem po stronie Tytanów był Radosław Sałata z 9. trafieniami. Tyle samo bramek zdobył Maksim Kruchkou, który najczęściej trafiał na listę strzelców po stronie Gwardii.
Przed drużyna z I ligi teraz świąteczne przerwa. Ponownie na ligowe boiska wrócą 10 kwietnia. Tego dnia Tytani na wyjeździe zmierzą się z Sokołem Kościerzyna.
Wejherowski zespół zajmuje ostatnie 11. miejsce z 1. punktem na koncie.