12.02.2021 06:15 0 raz
Mistrzowie Energa Basket Ligi, Zastal Enea BC Zielona Góra pokonali Asseco Arkę Gdynia 90:68 i tym samym awansowali do półfinału Suzuki Pucharu Polski w Lublinie.
Początek spotkania był dość wyrównany, chociaż dzięki Iffe Lundbergowi oczywiście to zielonogórzanie mieli małą przewagę. Po późniejszej trójce Karlo Vragovicia Asseco Arka była jednak na minimalnym prowadzeniu. Sytuacja zmieniała się błyskawicznie, a grę Enea Zastalu “ciągnął” nadal Lundberg. Ostatecznie po trafieniu Filipa Puta po 10 minutach był remis - po 17. W pewnym momencie drugiej kwarty po świetnym fragmencie Rolandsa Freimanisa przewaga zespołu trenera Żana Tabaka wynosiła pięć punktów. Mistrzowie Energa Basket Ligi nie do końca mogli się jednak rozwinąć w ofensywie, a spora w tym zasługa rewelacyjnej postawy Adama Hrycaniuka. Kris Richard i Rolands Freimanis sprawiali jednak później, że po pierwszej połowie ich ekipa prowadziła aż 43:30.
W trzeciej kwarcie drużyna trenera Piotra Blechacza starała się nawiązać rywalizację m.in. trafieniami Jakuba Kobla i Adama Hrycaniuka. Enea Zastal coraz lepiej wpadał w swój rytm, a bardzo aktywni byli Kris Richard oraz Janis Berzins. Po kolejnym rzucie Freimanisa uciekali nawet na 20 punktów. Po 30 minutach było 67:52. Kolejna część spotkania niewiele zmieniała. Sytuację Asseco Arki starał się poprawiać Bartłomiej Wołoszyn, ale zdecydowanie brakowało mu wsparcia pozostałych graczy. Zielonogórzanie z kolei kontrolowali tempo gry, a trener Tabak spokojnie rotował składem. Ostatecznie odnieśli pewne zwycięstwo 90:68.
Najlepszym zawodnikiem Enea Zastalu był Iffe Lundberg z 20 punktami i 4 zbiórkami. W ekipie z Gdyni wyróżniał się Adam Hrycaniuk z 15 punktami, 4 zbiórkami i 3 asystami.
— Pomimo wyniku jestem zadowolony z zaangażowania moich zawodników. Pokazaliśmy dużo energii na parkiecie, staraliśmy się stosować różne systemy obronne. Na pewno dużym problemem była zbiórka w trzeciej kwarcie. Graliśmy jednak razem, chcieliśmy się dzielić piłką. Wykorzystywaliśmy swoje przewagi pod koszem – powiedział po meczu Piotr Blechacz, trener Asseco Arki.
— W pucharowej rywalizacji każdy gra powyżej swoich możliwości, szczególnie przeciwko nam. Nie jestem zadowolony z gry zespołu w tym meczu. Iffe odchodzi od nas po tej rywalizacji pucharowej i to wpływa na całą drużynę. Mamy nadzieję, że w następnym meczu się dostosujemy do tej sytuacji i będziemy w stanie wygrać – podsumował mecz Żan Tabak, trener Enea Zastalu.