18.01.2021 08:43 1 raz
W pierwszym tegorocznym sparingu Lechia Gdańsk zmierzyła się z Sokołem Ostróda. Podopieczni Piotra Stokowca pewnie wygrali to spotkanie 3:0, a bramki dla biało-zielonych zdobywali Flavio Paixao, Kenny Saief oraz Jakub Arak.
W 9. minucie po raz pierwszy gdańszczanie poważnie zagrozili bramce gości i po strzale Conrado jeden z zawodników Sokoła zagrał piłkę ręką. Do rzutu karnego podszedł etatowy ich wykonawca w Lechii – Flavio Paixao. Podobnie jak w ostatnich meczach i tym razem Portugalczyk nie zmarnował szansy i Lechia prowadziła 1:0. Lechia dominowała w tym okresie gry. Bramce Sokoła zagrozić próbowali Haydary oraz Gajos, jednak ich strzały ostatecznie mijały cel.
— Goście ograniczali się do pojedynczych kontrataków. Dusan Kuciak nie miał zbyt dużo obowiązków w czasie pierwszej połowy, dlatego trzeba docenić czujność, którą się wykazał po strzale głową zawodnika Sokoła. Pod koniec pierwszej połowy zamieszania podbramkowego nie wykorzystali goście, a potem kontry 3 na 1 nie zakończyli strzałem gdańszczanie. Biało-Zieloni jednak nie zamierzali rezygnować i w ostatniej minucie podwyższyli swoje prowadzenie. Flavio Paixao dograł piłkę do Saiefa, który nie zmarnował dobrego podania Portugalczyka i pewnie umieścił piłkę w siatce gości – informuje na swoim portalu Lechia Gdańsk.
Na drugą połowę trener Stokowiec zamiast Conrado desygnował Mateusza Żukowskiego a w bramce Kuciak został zmieniony przez Alomerovicia. Doskonałe okazje mieli Gajos i Flavio, ale w ostatniej chwili zostali powstrzymani przed zdobyciem bramek. Po kilku minutach gry na boisku pojawiła się zupełnie nowa „jedenastka”.
— Widać było, że w tym zestawieniu zawodnicy potrzebują trochę więcej czasu na zgranie, ale po kilkunastu minutach na ostródzką bramkę sunął atak za atakiem. Najpierw Mihalik z prawej strony trafił w słupek, a poprawkę Araka zatrzymał obrońca. Po chwili nasz napastnik już się nie pomylił i wypuszczony w uliczkę strzelił nie do obrony po długim rogu. Na tablicy pojawił się wynik 3:0 – relacjonuje gdański klub.