Gdyński klub podsumował pierwszą część sezonu 2020/2021 w I lidze. „Sezon dla żółto-niebieskich zaczął się fantastycznie, później jednak Arkowcy wpadli w dołek” – czytamy na oficjalnej stronie Arki Gdynia. W rundzie jesiennej żółto-niebiescy wygrali 8 spotkań, 5 zremisowali, a w 4 murawę boiska opuszczali na przysłowiowej „tarczy”.
— Przez pięć spotkań żółto-niebiescy nie zdołali odnieść zwycięstwa. To samo spotkało jednak później kilka innych drużyn i w końcówce ten dystans do 2 miejsca się zdecydowanie zmniejszył. Równy krok trzymała Termalica, która jedyną porażkę poniosła właśnie z Arką – czytamy w podsumowaniu rundy jesiennej.
W pierwszej części sezonu Arka oddała 228 strzałów, z czego 86 celnych, 86 niecelnych i 55 zablokowanych. Więcej strzałów żółto-niebiescy oddali z pola karnego –124 uderzenia.
— Z 26 goli zdobytych przez Arkę 10 padło po atakach pozycyjnych, 7 po kontratakach, 5 po rzutach karnych, a po 2 bramki z rzutów wolnych i rzutów rożnych – informuje Arka.
Natomiast z własnej siatki bramki gdynianie futbolówkę wyjmowali 14-krotnie.
— Rywale częściej trafiali do naszej bramki w drugich połowach. Arka po zmianie stron straciła 10 z 14 goli – zauważają żółto-niebiescy.
Najwięcej bramek dla gdynian jesienią zdobył Juliusz Letniowski (9 goli). Ten sam piłkarz był także najostrzej grającym zawodnikiem Arkowców – 6 żółtych kartek (czerwona kartka po dwóch żółtych).
— Arka rozpocznie rundę wiosenną pod wodzą nowego szkoleniowca Dariusza Marca. Liczymy, że pod jego wodzą uda się powalczyć o pierwsze dwa miejsca w lidze – pisze na swoim portalu gdyński klub.
Przypomnijmy, że Arka po 17. spotkaniach ma na koncie 29 punktów i zajmuje 5. miejsce w tabeli. Do miejsca gwarantującego bezpośredni awans żółto-niebiescy tracą trzy punkty.