21.12.2020 09:40 0 raz

Asseco przegrało różnicą ponad 30 punktów

Andrzej Romański/EBL foto

Zespół z Ostrowa Welkopolskiego pokonał Asseco Arkę Gdynia 87:54 w spotkaniu kończącym 17. kolejkę rundy zasadniczej Energi Basket Ligi. Trener Igor Milicić po raz pierwszy poprowadził Arged BMSlam Stal i od razu zaczął od zwycięstwa.

Asseco grało w dużym osłabieniu, bo w składzie zabrakło m.in. rozgrywających, szczególnie Krzysztofa Szubargi. Mimo tego goście lepiej weszli w ten mecz - po rzutach wolnych Adama Hrycaniuka prowadzili 6:1. Arged BMSlam Stal dość szybko doprowadziła do remisu, a po trójce Jarosława Mokrosa była już lepsza. Gospodarze zaczęli kontrolować sytuację - dzięki rzutom z dystansu Jakuba Garbacza przewaga wzrosła do 14 punktów. Po 10 minutach było 28:16. W drugiej kwarcie ta różnica rosła jeszcze bardziej - po akcji Josipa Sobina wynosiła już nawet 17 punktów. Adam Hrycaniuk oraz Michał Pluta starali się na to reagować, ale to było zdecydowanie za mało na drużynę trenera Igora Milicicia. Dodatkowo, kontuzji doznał jeszcze Przemysław Żołnierewicz. Dzięki trafieniu Jakuba Garbacza pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:30.

W kolejnej części meczu niewiele się zmieniało w sposobie gry gospodarzy - to oni mieli inicjatywę w ataku, a przy okazji mogli liczyć na świetną formę Jakuba Garbacza. Trener Przemysław Frasunkiewicz starał się odpowiednio rotować składem, a swoje szanse dostawali młodsi zawodnicy. M.in. dzięki kolejnemu trafieniu Chrisa Smitha po 30 minutach było jednak 72:47. W ostatniej kwarcie Arged BMSlam Stal nadal całkowicie kontrolowała wydarzenia na parkiecie, a swoje minuty otrzymali też Marcin Dymała i Szymon Ryżek. Obie drużyny miały problemy ze skutecznością, ale nie miało to wpływu na końcowy rezultat. Ostatecznie ostrowianie zwyciężyli 87:54.

Po 17-tu spotkaniach Asseco zajmuje 13. miejsce 16-to zespołowej tabeli.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.