Kontrakt z Arką Gdynia miał do końca czerwca 2022 roku. Jednak przygoda Ireneusza Mamrota w roli szkoleniowca żółto-niebieskich zakończyła się po ponad pół roku. Jak podała oficjalna strona gdyńskiego klubu rozwiązano kontrakt za porozumieniem stron.
— Musieliśmy podjąć trudną decyzję, która jednak, z upływem czasu, może okazać się korzystna dla obu stron. Chciałbym podziękować trenerowi za dotychczasową współpracę. Życzę mu szybkiego powrotu na ławkę trenerską i wielu sukcesów w dalszej pracy szkoleniowej. Jestem pewny, że jeszcze spotkamy się na boiskach Ekstraklasy – powiedział Michał Kołakowski, prezes Arki po podpisaniu porozumienia.
Urodzony w Trzebnicy 13 grudnia 1970 roku szkoleniowiec pracę w Arce rozpoczął w maju tego roku. Gdyński klub poprowadził łącznie w 30. spotkaniach. 14 z nich wygrał, a po 8 zremisował i przegrał. Arka w tym czasie strzeliła 50 goli i straciła 34. Rundę jesienną w I lidze zakończył z Arką na 5. miejscu ze zdobyczą 29. punktów i stratą do lidera 13-tu „oczek”.
— Dziękuję drużynie oraz władzom Arki za współpracę. Dziękuję również wszystkim ludziom związanym z klubem. Z Gdyni wywiozę dobre wspomnienia. Mam nadzieje, że już w czerwcu Arka będzie świętować awans do Ekstraklasy – powiedział po rozwiązaniu kontraktu Ireneusz Mamrot.
Dodajmy, że wraz z trenerem Mamrotem odchodzi także Adrian Siemieniec. Na stanowisku asystenta trenera Ireneusza Mamrota pracował już w 2014 roku w Chrobrym Głogów w I lidze. Następnie był w jego sztabie w Jagiellonii Białystok do grudnia 2019 roku. Pracę w gdyńskim klubie zakończyli także trener diagnostyki i przygotowania motorycznego Łukasz Radzimiński oraz długoletni lekarz klubowy Janusz Śliwiński.
