Pojawiły się już pierwsze informacje o nowym filmie East Studio, w którym głównym bohaterem będzie ks. Jan Kaczkowski. W rolę duchownego wcieli się Dawid Ogrodnik.
Ks. Jan Kaczkowski – kapłan, autorytet moralnego, społecznik, twórca Puckiego Hospicjum, a przede wszystkim człowiek o ogromnym sercu. Księdza Jana w wieku zaledwie 38 lat, pokonała choroba, lecz dzieło jego życia i przesłanie, które po sobie pozostawił, nadal są żywe.
Kapłana żegnały tłumy wiernych, przyjaciół i zwyczajnych osób, które podziwiały jego życie, niezłomność i dobroć. Księdza Jana cechowały ogromny dystans, również (a może – przede wszystkim) do siebie i własnej choroby. Tę nutę można odnaleźć – łącznie z dużą dawką specyficznego czarnego humoru – w książkach, które po sobie zostawił, a niebawem i w filmie, który powstanie.
– Jest nam niezmiernie miło i nie możemy się doczekać tej produkcji – komentuje Anna Cina-Ciskowska, Prezes Zarządu Fundacji Księdza Jana Kaczkowskiego. – W życiu księdza jest mnóstwo momentów wartych uchwycenia okiem kamery. To będzie z pewnością zabawny, ale i wzruszający film.
Dawid Ogrodnik, odtwórca takich roli jak Tomasz Beksiński w „Ostatniej rodzinie” czy Mateusz Rosiński w „Chce się żyć”, teraz wcieli się w rolę księdza Kaczkowskiego, w nowym filmie fabularnym East Studio. Dla aktora to już kolejna przygoda z rolą w filmie biograficznym, najpierw zagrał w inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami historii niepełnosprawnego Mateusza, a od 18 października w kinach będzie można oglądać go w nagrodzonym na festiwalu w Gdyni filmie "Ikar. Legenda Mietka Kosza", opowieści o niewidomym pianiście i kompozytorze jazzowym, Mieczysławie Koszu.