08.06.2022 09:05 34 WH/SM w Wejherowie
Wejherowscy strażnicy miejscy przyłapali mieszkańca powiatu kościerskiego jak demontuje samochód na jednej z ulic Wejherowa. Mężczyzna nie posiadał przy sobie dokumentów pojazdu. Ponadto okazało się, że opel ma dwóch właścicieli i od trzech lat nie ma badań technicznych.
Straż miejska w Wejherowie prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie demontażu opla na obrzeżach miasta.
— Przyłapany na gorącym uczynku mieszkaniec gminy Nowa Karczma z powiatu kościerskiego, na drodze publicznej demontował pojazd. Okazało się też, że mężczyzna nie posiada żadnych dokumentów od tego pojazdu. Zobowiązał się je dostarczyć w ciągu dwóch dni. Póki co, dokumentów nie dostarczył. Rozbierany pojazd również nie figuruje jako utracony. Jaki jest stan prawny tego auta, pokaże prowadzone postępowanie – wyjaśnia komendant Zenon Hinca.
Demontowany pojazd ma dwóch właścicieli i od trzech lat nie ma ważnych badań technicznych. Mężczyźnie grozi kara grzywny.
Aby procedura demontażu była wykonana zgodnie z prawem, właściciel pojazdu wycofanego z eksploatacji przekazuje go wyłącznie do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów.