Wikęd Luzino wygrał u siebie z Czarnymi Pruszcz Gdański 4:1. Pomimo wyrównanej sytuacji w tabeli z beniaminkiem z Pruszcza, Wikęd zdołał odnieść wysokie zwycięstwo.
W ramach 14. kolejki IV ligowych rozgrywek na pomorzu Wikęd Luzino na własnym stadionie zmierzył się z beniaminkiem Czarnymi Pruszcz Gdański. Przed meczem Luzinianie tracili tylko jeden punkt do Czarnych i nic nie wskazywało na to, że wynik spotkania będzie tak jednostronny.
Początek pierwszej połowy bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy. Już po pierwszych 10 minutach prowadzili 2:0. Później goście strzelili bramkę kontaktową, jednak Luzinianie odpowiedzieli tuż przed przerwą. Po pierwszej części spotkania pomimo wyrównanej gry to Wikęd był w lepszej sytuacji. Druga połowa nie była tak porywająca jak poprzednia. Gospodarze trafili jeszcze raz do siatki rywali i ustanowili finalny wynik na 4:1.
— Przeciwnik wymagający, przed meczem miał tyle samo punktów co my w ligowej tabeli. Z beniaminkiem zawsze trudno się gra. Warunki pogodowe nie były sprzyjające. My mieliśmy problemy zdrowotne i frekwencyjne w przedmeczowym tygodniu. Tym bardziej cieszymy się że z trudnym rywalem i w trudnych warunkach udało nam się zdobyć trzy punkty - mówił po meczu dla Twojej Telewizji Morskiej Wojciech Krasucki, asystent trenera.
Po zwycięstwie nad beniaminkiem Wikęd awansował z piętnastej na dwunastą pozycję. Przeskok o trzy miejsca wynika z bardzo wyrównanego poziomu i minimalnej różnicy punktowej w środku tabeli. Już w najbliższą sobotę Luzinianie na wyjeździe podejmą Grom Nowy Staw. Początek spotkania o godzinie 11:00.