29.10.2021 10:30 0 WH/Nadleśnictwo Strzebielino
Przez długi czas uważano, że grzyby nie posiadają szczególnych wartości odżywczych, a jedynie wyjątkowe walory smakowe. Nadleśnictwo Strzebielino przekonuje, że tak nie jest. Okazuje się, że leśne zbiory są źródłem licznych składników mineralnych i witamin. Wiele gatunków grzybów stosuje się m.in. w medycynie – jako środek leczniczy przeciw nowotworom czy do hamowania krwotoków.
— Czas jesiennego grzybobrania dobiega końca. Zwykle zbieramy grzyby ze względu na ich niepowtarzalne walory smakowe a także dla samej przyjemności aktywnego spędzenia czasu w lesie. W ostatnim czasie dostrzegane jest jednak szersze zastosowanie grzybów nie tylko w kuchni ale też medycynie. Dzieje się tak ponieważ zauważono, że zawierają bogactwo licznych składników mineralnych takich jak: potas, fosfor, wapń, magnez, sód, mangan, żelazo, miedź i selen a także witaminy, głównie z grupy B, prowitaminę D2 a także C, E i A – czytamy na stronie Nadleśnictwa Strzebielino.
Hubiak pospolity (Fomes fomentarius (L.) Fr.) zwany potocznie hubą pojawia się głównie na drzewach posadzonych na gruntach porolnych. W przeszłości stosowany był do hamowania krwotoków. Większość jednak kojarzy go z roli „zapalniczki”, już w epoce brązu wykorzystywany był do rozniecania ognia.
— *W książce R. Hofrichtera „Tajemnicze życie grzybów” czytamy: „białoporek brzozowy (Piptoporus betulinus), środek leczniczy, który dzisiaj wzbudza entuzjastyczne zainteresowanie nie tylko zwolenników medycyny naturalnej, lecz także renomowanych laboratoriów badawczych na całym świecie. Uważa się, że jest to grzyb zwiększający witalność, a pity w formie wywaru pomaga na dolegliwości żołądkowe. Ma też dobry wpływ na skórę oraz wykazuje działanie lecznicze na różnego rodzaju nowotwory. Do tego jest uważany za środek przeciwzapalny, mający właściwości antybiotyczne i przeciwwirusowe, pomagający przy chorobach wywołanych przez pasożyty układu pokarmowego” - informują leśnicy.
Natomiast błyskoporek podkorowy (Inonotus obliquus) bardziej znany jako czarna huba, huba brzozowa lub czanga w rosyjskiej medycynie stosowany jest jako środek leczniczy przeciw nowotworom. W rzeczywistości cechuje się wysoką zdolnością antyoksydacyjną, pięćdziesięciokrotnie wyższą niż zielona herbata. Właściwości te potwierdza fakt, że syberyjscy chłopi, którzy z oszczędności zamiast herbaty pili napar z czangi, w ogóle nie zapadali na nowotwory.
W azjatyckiej medycynie dużym uznaniem cieszy się lakownica żółtawa (Ganoderma licidum) nazywana tam reishi. Od ponad 4000 lat nosi miano „grzyba wiecznego życia”, obecnie stosuje się jako środek pomocniczy w leczeniu nowotworów.
Szerokie zastosowanie w kuchni azjatyckiej znalazł też uszak bzowy, zwany przez Chińczyków mu-err. Stosuje się go nie tylko w kuchni ale również w medycynie. Uważa się, że obniża poziom cholesterolu, działa przeciwzapalnie a także wzmacnia system immunologiczny. Nie wszyscy może wiedzą, że grzyb ten występuje także w naszym kraju. Jest to pasożyt atakujący bez czarny. Jego owocniki są odporne na mróz, stąd znaleźć je można nawet w środku zimy.