Przekroczył prędkość, dostał mandat i… podziękował pisemnie policjantom

Stawki mandatów, jakim policjanci mogą ukarać kierowców w Polsce, należą do najniższych w Europie. Mimo to nikogo nie cieszy fakt otrzymania mandatu, co oznacza nie tylko uszczuplenie zawartości portfela, ale i obciążenie punktami karnymi. Zdarzają się jednak kierowcy, którzy nie tylko uznają swój błąd, obiecują wyciągnięcie wniosków, ale nawet… pisemnie dziękują policjantom. Taki przypadek miał miejsce kilka dni temu w Wejherowie.

Mundurowi, którzy nakładają mandaty na kierowców, najczęściej spotykają się z ich – mniej lub bardziej uzasadnioną – frustracją. Czasami sprawa musi być kierowana do sądu, ponieważ sprawcy wykroczeń odmawiają przyjmowania mandatów. Zdarzają się jednak wyjątki. Do policjantów z wejherowskiej komendy, przede wszystkim do funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego, dotarł mail, który mógł ich nieco zaskoczyć, na szczęście – pozytywnie.

– Jego autorem jest kierujący, którego samochód został skontrolowany, z uwagi na przekroczenie prędkości. Kierowca za wykroczenie otrzymał mandat. Podczas kontroli policjanci wyjaśnili mężczyźnie, jak ważne jest przestrzeganie zasad dotyczących prędkości i bezpieczeństwa – mówi asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Nie wiadomo, czy mężczyzna otrzymał wysoki mandat i dużą liczbę punktów karnych. Pewne jest natomiast, że „dało mu to do myślenia”, a poza tym był pozytywnie zaskoczony szybkim i konstruktywnym wyjaśnieniem całej sprawy. „Oby więcej takich pracowników” – podsumował ukarany mandatem kierowca.

Źródło: KPP Wejherowo

Niewielu kierowców, który od wielu lat poruszają się po drogach, może się poszczycić „czystym kontem”, jeśli chodzi o mandaty.

– Błędy na drodze zdarzają się wszystkim, a niewielu kierowców nie zazna w swym życiu kolizji. Zgodnie z prawem, sprawca wykroczenia musi ponieść konsekwencje – zaznacza Anetta Potrykus.

To samo dotyczy kierowcy, który przesłał mandat do wejherowskiej komendy – nie może on liczyć na taryfę ulgową. Ważne jednak, że zrozumiał swój błąd, co może go uchronić od przykrych konsekwencji w postaci wypadku drogowego.