Oszuści wciąż atakują metodą 'na blika'

Kilka dni temu wejherowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie na tzw. „blika”. Służby apelują, by nim przekażemy komukolwiek kod BLIK upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową stoi rzeczywiście ktoś kogo znamy.

Metod oszustwa powstaje coraz więcej. Ostatnimi czasy jednym z popularniejszych sposobów na kradzież jest oszustwo „na blika”. Przestępca po włamaniu na konto społecznościowe danej osoby podszywa się pod nią i wysyła do jej znajomych wiadomości z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Oszust stoi wówczas przy bankomacie, z którego wypłaca dowolną sumę pieniędzy.

Policja apeluje, aby nie podawać kodu BLIK nikomu bez upewnienia się, że to rzeczywiście nasz znajomy prosi o pożyczkę. Jeżeli dana osoba nie odbiera – tym bardziej nie przekazujemy żadnego kodu (zwłaszcza przez Internet).

Oszukanym w podobny sposób można zostać również podczas zakupów na aukcjach internetowych. Oszuści wystawiając rzekome produkty w swoich ogłoszeniach nie podają numeru konta tylko proszą o kod BLIK. W ten sposób mają dostęp do naszych środków, które natychmiast mogą wypłacić z bankomatu, obiecując wysyłkę zakupionych rzeczy. Często kupującym wydaje się, że dokonując w ten sposób płatności jego paczka zostanie szybciej dostarczona, jednak ta nigdy nie zostaje wysłana, informuje Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.