Z bagażem aż sześciu bramek z Rzeszowa wracali piłkarze Gryfa Wejherowo. Na inaugurację drugiej części sezonu żółto-czarni przegrali z Resovią 0:6.
Worek z bramkami piłkarze Resovii otworzyli w 20. minucie. Strzelanie rozpoczął Daniel Świderski, który wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony. Precyzyjnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi Gryfa Wiesławowi Ferra. Po kolejnych 12 minutach było już 2:0 dla gospodarzy. Tym razem sposób na pokonanie golkipera wejherowian znalazł Rafał Mikulec. Piłka zanim zatrzepotała w siatce bramki, odbiła się jeszcze od słupka. Na przerwę Resovia schodziła, prowadząc 3:0. W doliczonym czasie gry na listę strzelców wpisał się Szymon Kaliniec.
Tak w pierwszych 45 minutach, również w drugiej połowie jako pierwszy sygnał do strzelania goli dał Świderski. W 58. minucie wprawdzie Ferra zdołał sparować piłkę, ale ta trafiła pod nogi napastnika rzeszowian, który skierował ją do pustej bramki. Cztery minuty później Resovia prowadziła już 5:0. Po wyrzucie piłki z autu najwyżej wyskoczył Sebastian Zalepa i zdobył gola. Przysłowiową kropkę „nad i” w 83. minucie postawił Karol Twardowski. Napastnik rzeszowian, który w drugiej połowie zmienił Świderskiego, wykorzystał podanie w pole karne. Obrócił się z futbolówką i dopełnił formalności.
Gryf po 21. kolejkach w II lidze znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli ze stratą 14 punktów do pozycji gwarantującej utrzymanie.
Resovia – Gryf Wejherowo 6:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Daniel Świderski (20), 2:0 Rafał Mikulec (32), 3:0 Szymon Kaliniec (45), 4:0 Daniel Świderski (58), 5:0 Sebastian Zalepa (62), 6:0 Karol Twardowski (83)
Resovia: Zapytowski – Domoń, Mikulec, Kaliniec, Kantor, Hajduk, Krykun (65 Adamski), Świderski (65 Twardowski), Zalepa, Radulj (65 Płatek), Hebel (58 Dziubiński)
Gryf: Ferra – Lisiecki, Kankowski, Sikorski (84 Godlewski), Gabor, Baranowski (75 Pek), Goerke (63 Gęsior), Sławek, Burkhardt, Kolus (57 Sroka), Nowicki
