30.12.2019 07:41 0 EBL/oprac. Gol

Anwil lepszy od Asseco

zdj. Andrzej Romański/eBL

W meczu 14. kolejki rundy zasadniczej Energi Basket Ligi Asseco Arka Gdynia na wyjeździe przegrali z Anwilem Włocławek 65:83. - Trudno jest wygrywać we Włocławku – przyznał po spotkaniu Josh Bostic z gdyńskiej drużyny.

Początek spotkania był bardzo wyrównany - obie drużyny wychodziły na małe prowadzenie, ale nie potrafiły go dłużej utrzymać. Bardzo dobrze prezentował się Josh Bostic, ale Tony Wroten i Michał Sokołowski robili wszystko, aby Anwil był w grze. Trafienie Rolandsa Freimanisa sprawiło, że po 10 minutach był… remis - po 19! W drugiej kwarcie Asseco Arka uciekła na siedem punktów po trójkach Bartłomieja Wołoszyna i Bostica. Włocławianie dość szybko odrabiali straty, ale kolejne rzuty z dystansu długo pozwalały gdynianom na kontrolę sytuacji. Później z tej samej broni skorzystał jednak Chase Simon i mieliśmy kolejny remis! Indywidualne akcje Tony’ego Wrotena również zmieniały sytuację. W samej końcówce kolejne trafienie Simona ustawiło wynik po pierwszej połowie na 46:41.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza zbliżył się nawet na dwa punkty dzięki rzutowi Josha Bostica, ale gospodarze ponownie szybko uciekali - głównie po trafieniach Ricky’ego Ledo. Rzuty wolne Tony’ego Wrotena oznaczały, że mistrzowie mieli już nawet 10 punktów przewagi. Straty zmniejszył Ben Emelogu, ale po 30 minutach było 59:52. W czwartą kwartę Anwil wszedł z nową energią, a po kolejnych akcjach Shawna Jonesa oraz Chrisa Dowe’a prowadził już nawet 15 punktami. To wystarczało to kontrolowania wydarzeń na parkiecie - gdynianie nie byli w stanie tego odrobić. Ekipa trenera Igora Milicicia ciągle imponowała w ofensywie, a rywale nie zanotowali już żadnego zrywu. Ostatecznie włocławianie zwyciężyli 83:65.

Najlepszym graczem gospodarzy był Chase Simon z 24 punktami, 2 zbiórkami i 3 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Josh Bostic z 18 punktami, 6 zbiórkami i 6 asystami.

Nie udało się zwyciężyć. Trudno jest wygrywać we Włocławku. Nie trzymaliśmy się swojego planu gry, który przez pierwsze 20 minut był dobrze wykonywany - przyznał po meczu Josh Bostic z Asseco Arki Gdynia.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...