23.11.2019 13:00 0 Kwt/mat. pras.

Gdynia: Chcą przebudowy 32 przejść przez ulice

Zdjęcie ilustracyjne/archiwum

Stowarzyszenie Miasto Wspólne zmniejszyć do zera liczbę ofiar śmiertelnych wypadków drogowych wśród pieszych, dlatego też proponuje przebudowę 32 przejść przez gdyńskie ulice. Zdaniem społeczników, można to zrobić niskimi nakładami, w porównaniu do wydatków miasta na rzecz kierowców.

Tylko od początku roku do listopada na gdyńskich ulicach doszło do 54 wypadków z udziałem pieszych, z czego 31 – na przejściach dla pieszych i chodnikach. W tych zdarzeniach zmarły trzy osoby, 14 zostało ciężko rannych, a 17 – lekko. W związku z tym aktywiści postanowili napisać petycję, którą skierowali do prezydenta Wojciecha Szczurka. Społecznicy opisują w niej szczegółowe rozwiązania dla kilkudziesięciu przejść.

Dokonaliśmy analiz przejść dla pieszych w Gdyni, od krańca ulicy Morskiej w Cisowej, aż po Chwaszczyńską na Kaczych Bukach. Wskazujemy ponad 30 z nich, gdzie możliwe jest wyprzedzanie na pasach. To skrajnie niebezpieczna sytuacja, które nie raz już doprowadziła do śmierci lub poważnego uszczerbku na zdrowiu pieszych – mówi Kajetan Lewandowski z Miasta Wspólnego, radny dzielnicy Wielki Kack.

Impulsem do działań był szok po tragedii na ulicy Sokratesa w Warszawie, gdzie zginął, ratując dziecko w wózku, młody ojciec.

Okazuje się jednak, że kandydatów do bycia "ulicą Sokratesa" w Gdyni jest bardzo wielu. Społecznicy wskazują, że niektóre szerokości jezdni nie mają żadnego uzasadnienia w natężeniu ruchu, inne zaś – są obciążone dużym ruchem tranzytowym. Dlatego do każdego przejścia należy podejść indywidualnie.

W petycji proponujemy rozwiązania indywidualnie dostosowane do każdego przejścia. Niektóre powinny być lepiej oznaczone. W innych miejscach wskazujemy na potrzebę zwężania jezdni przed przejściem do jednego pasa. Wszystkie postulaty mają wspólną cechę – mają podnieść bezpieczeństwo pieszych – dodaje Kajetan Lewandowski.

Aktywistów cieszy szybka reakcja wiceprezydenta Marka Łucyka na wydarzenia na płk. Dąbka, gdzie ginęli piesi i gdzie zdecydowano o przebudowie przejścia.

Jednak nie mogą to być działania w reakcji na tragedię, a je wyprzedzające, systemowe. Samorząd nie może zmienić prawa, ale ma możliwość zmiany infrastruktury, by zapewnić bezpieczeństwo pieszym. Pamiętajmy, że to nie tylko ludzie w sile wieku, w pełni sprawni, ale też osoby starsze. Po ulicach, zgodnie z prawem, bez opieki, mogą poruszać się też dzieci powyżej 7. roku życia. Wystarczy zaparkowany przed przejściem SUV, by takie dziecko było całkowicie niewidoczne dla innych kierowców – mówi Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.

Społecznicy podkreślają, że przekazują miastu gotowe rozwiązania, które w minimalnym stopniu obciążają finanse Gdyni.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...