16.09.2019 14:10 5 Gol
Festiwal strzelecki zgotowali przyjezdnym piłkarze rezerw Lechii Gdańsk. W VII kolejce IV ligi biało-zieloni, wspomagani zawodnikami z pierwszej drużyny, pokonali Stolem Gniewino aż 11:0!
– Mecz był jednostronny, przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji, grały drużyny dwóch prędkości. Dodatkowo warto zaznaczyć, że piłkarze Lechii byli zmotywowani obecnością trenera Stokowca. Paixao, Wolski, Lipski czy Michalik brylowali, wszystkie akcje rozgrywali na jeden, dwa kontakty, grali niezwykle skutecznie – relacjonuje gniewiński klub.
– Przeżyliśmy kompromitującą porażkę. Zwłaszcza jej rozmiary stanowią bolesną lekcję. Wynik był stanowczo za wysoki, powinniśmy lepiej zachować się przy kilku straconych bramkach. Każdy błąd ustawienia, każda strata na własnej połowie była równoznaczna ze stratą bramki – powiedział po meczu Tomasz Dołotko, trener Stolema Gniewino. – Mimo dyskwalifikującego wyniku chcę pochwalić drużynę za próby wyprowadzania piłki, rozegrania ataku pozycyjnego. Można było nastawić się tylko na przeszkadzanie przeciwnikowi, my tego nie zrobiliśmy, staraliśmy się rozgrywać piłkę. Niestety, różnica klas była zbyt widoczna. Na szczególne wyróżnienie zasługuje dobrze dysponowany Tomasz Kotwica. Na przyszłość warto zastanowić się nad regulaminem rozgrywek. W wielu meczach Lechia gra juniorami, rocznik 2003, i rozdaje punkty, by w innym meczu grać czterema obcokrajowcami, reprezentantami Polski, na szczeblu IV ligi. Już na starcie mecz jest rozstrzygnięty, niewiadomą stanowi wysokość porażki. Stolem nie poddaje się, w środę jest okazja do rewanżu w regionalnym Pucharze Polski w Mściszewicach i w sobotę z liderem, Arką II, w Gniewinie. Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy, godzina 13:00 – zachęca trener.
Z kolei drugie zwycięstwo w sezonie odnotowali piłkarze Wikędu Luzino. Zawodnicy prowadzeni przez trenera Tomasza Bronera pokonali na wyjeździe Jaguar Gdańsk 2:1. Dla Wikędu bramki zdobyli Jacek Wicon i Łukasz Murakowski.