Remisami zakończyły się spotkania Stolema Gniewino oraz Wikędu Luzino. W 5. kolejce spotkań IV ligi gniewiński zespół podzielił się punktami z Kaszubią Kościerzyna (1:1), a luzinianie zremisowali z rezerwami gdańskiej Lechii 2:2.
Bohaterem Stolema Gniewino w starciu z Kaszubią Kościerzyna był Mateusz Wachowiak. W doliczonym czasie gry w pierwszej połowie Kaszubia wyszła na prowadzenie po trafieniu Tomasza Tuttasa. Podopieczni trenera Tomasza Dołotko do końca walczyli choćby o punkt, i to się im udało. W 86. minucie gola na 1:1 zdobył właśnie Wachowiak.
– Ci, którzy zdecydowali się oglądać mecz w Youtube, na kanale Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, myślę, że się nie zawiedli. Grały dwa dobrze zorganizowane zespoły z dużą kulturą gry. Mecz był interesujący, oba zespoły stworzyły kilka interesujących akcji. Wynik sprawiedliwy, obie ekipy mogły strzelić zwycięską bramkę. Dobrze zaprezentował się debiutant Kątny i Wardziński, który, mimo że był zwolniony z meczu, chciał zagrać i pomógł zespołowi – podsumował mecz trener Tomasz Dołotko.
– Myślę, że byliśmy odrobinę lepszym zespołem, prowadziliśmy grę, ale Kaszubia też miała swoje sytuacje, które mogła wykorzystać, ale czujny na bramce był Dawid. Remis z takim zespołem jak Kaszubia jest ważny, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz i musimy się cieszyć z tego jednego punktu na ciężkim terenie – dodaje Maciej Wardziński.
Wynik gonić musieli też piłkarze Wikędu Luzino. W Gdańsku zawodnicy rezerw Lechii wyszli na prowadzenie w 16. min po golu Piotra Gryszkiewicza. Niecałe 10 minut później wyrównał Krystian Opłatkowski. Po zmianie stron w 66. min ponownie powody do radości mieli gospodarze po bramce Egy Maulana Vikri. Natomiast gola na wagę remisu w 80. min zdobył Radosław Robakowski.