Mateusze Wachowiak i Madziąg zapewnili wygraną Stolemowi Gniewino w derbach powiatu wejherowskiego. W 35. kolejce spotkań w ramach IV ligi gniewinianie pokonali rumski Orkan 3:1.
– Wygrana zasłużona, choć do końca przeżywaliśmy emocje. Po środowym meczu, gdzie skończyły się nasze marzenia, by zagrać w finale Pomorskiego Pucharu Polski, ciężko zmobilizować się, by podjąć walkę w rozgrywkach ligowych. Jednak po nieudanej pierwszej połowie drużyna odpowiednio zareagowała, udowadniając, że jej pozycja w tabeli nie jest przypadkowa – podsumował ligowe spotkanie z Orkanem Tomasz Dołotko, trener Stoelma. – Wiem, że trudne chwile w Słupsku przeżywał Rento, który osłabił zespół, dlatego cieszę się dzisiaj rozegrał dobry mecz i pomógł drużynie. Należy pogratulować tez gospodarzom, iż mimo spadku do piątej ligi podjęli walkę i grali ambitnie – dodał szkoleniowiec.
Bo to właśnie gospodarze otworzyli wynik spotkania. W 37. min dla Orkana Rumia gola strzelił Mateusz Standura. Stolem odpowiedział dopiero w drugiej części meczu, ale za to trzema bramkami. Najpierw w 58. min do wyrównania doprowadził Mateusz Wachowiak. Cztery minuty później swój zespół na prowadzenie wyprowadził Mateusz Madziąg, a wynik spotkania w 89. min ustalił Wachowiak na 3:1.
– Mecz z Orkanem udowodnił, że Stolem Gniewino, mimo porażki w Pucharze, nadal kontynuuje osiągnięte wyniki w lidze – mówi Mohamed Rento Doumbouya, piłkarz Stolema. – Dlatego też cieszy mnie fakt, że udało mi się uzyskać zamierzony efekt i wspomóc drużynę w sposób jaki ode mnie się oczekuje. Dziękuję za dobre słowa, ale także ja jestem wdzięczny za wsparcie kolegów z drużyny i trenerowi, gdyż moja dobra gra nie byłaby możliwa bez nich.
Gniewinianie po 34 rozegranych meczach są na 3. miejscu w tabeli. Orkan zagrał spotkanie mniej i z 19 „oczkami” zajmuje ostatnią lokatę. Z kolei Wikęd Luzino, to aktualnie 10. zespół IV ligi. Niestety, podopiecznym trenera Pawła Radeckiego w minionej kolejce nie udało się dopisać punktów. Na wyjeździe luzinianie przegrali z rezerwami Arki Gdynia 1:4. Jedynego gola dla Wikędu w pierwszej połowie zdobył Jakub Tobiaski.