13.05.2019 11:45 0 Gol
W znakomitych nastrojach z Kościerzyny wracali piłkarze Stolema Gniewino. W ramach 31. kolejki spotkań IV ligi podopieczni trenera Tomasza Dołotki pokonali miejscową Kaszubię 5:2.
Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się napastnik Stolema Mateusz Wachowiak.
– Jest to nasz 10. mecz bez porażki i mam nadzieję, że będziemy kontynuować tę passę jak najdłużej – mówi snajper zespołu z Gniewina. – Cieszy też dobra gra na wyjazdach, ponieważ ostatnią porażkę zanotowaliśmy 1 września 2018 r. z Lechią II Gdańsk, także nie przegraliśmy 12 meczów z rzędu na wyjeździe. W meczach z Luzinem i Kowalami faktycznie mieliśmy dużo dobrych sytuacji do zdobycia bramki, które powinniśmy wykorzystać. Sporo o tym rozmawialiśmy i przyniosło to efekt w meczu z Kościerzyną, do którego przystąpiliśmy skoncentrowani. Wiedzieliśmy że szybko zdobyta bramka pozwoli nam wywieźć z trudnego terenu trzy punkty – dodaje.
Wachowiak otworzył wynik meczu już w siódmej minucie. Do przerwy Stolem prowadził 3:0 po kolejnych trafieniach ponownie napastnika gniewinian (36. min) i Mateusza Madziąga (43. min). Po zmianie stron prowadzenie w 53. minucie podwyższył Wachowiak. Dziesięć minut później Kaszubia zdobyła pierwszego gola po samobójczym trafieniu Krzysztofa Jezierskiego. Stolem swoją piątą bramkę strzelił w 84. minucie, a ręce do góry z radości mógł wznieść Łukasz Hebel. Gospodarze zdołali jeszcze zmniejszyć wymiar porażki na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Wynik meczu ustalił Przemysław Żukowski.
Wprawdzie nie z trzema, ale z jednym punktem do domu wrócili też piłkarze Wikędu Luzino. Zawodnicy Pawła Radeckiego na wyjeździe zremisowali z GKS Kowale. Natomiast Orkan Rumia zdaje się być coraz bliższy spadku. Ostatni zespół w tabeli w minionej kolejce uległ GKS Kolbudy 1:3.