09.05.2019 10:42 0 Gol
Szkoła Podstawowa nr 8 w Wejherowie zajęła drugie miejsce w finale wojewódzkim Igrzysk Dzieci w mini koszykówce chłopców, który notabene odbył się w wejherowskiej placówce przy ul. Nanickiej. W wielkim finale „Ósemka” przegrała ze Szkołą Podstawową nr 7 z Sopotu 49:31.
Rozmawiamy z Kordianem Zabrockim, opiekunem koszykarskiej drużyny SP nr 8 w Wejherowie i prezesem UKS „Basket-Ósemka” Wejherowo.
Za nami udany dla was finał wojewódzki w Igrzyskach Dzieci w mini koszykówce chłopców. Grając u siebie, zdobyliście wicemistrzostwo.
– To jest taka impreza, w której od dłuższego czasu gramy w finałach wojewódzkich, czyli najlepszej szóstce szkół podstawowych bądź gimnazjalnych. W tym roku po raz ostatni miały miejsce zawody dla gimnazjalistów. Od kilku lat zawsze wracamy z jakimś medalem. Na przykład, w poprzednim roku był to brązowy medal w Igrzyskach Dzieci. Wśród gimnazjalistów rok temu zajęliśmy piąte miejsce, a w tym roku czwarte.
Szkolną drużynę SP nr 8 tworzą zawodnicy, którzy na co dzień trenują w UKS „Basket-Ósemce”?
– Wszyscy trenują w UKS „Basket-Ósemce”. Część z nich jest z rocznika 2006 i 2007. Dodam, że oba roczniki chodzą do klas sportowych w Szkole Podstawowej nr 8.
Szkolna rywalizacja dla niektórych pana zawodników to nie ostatnie zmagania w tym roku.
– Tak, czterech chłopców z rocznika 2006 za półtora tygodnia, razem z rocznikiem starszym 2005, w barwach UKS „Basket-Ósemki” zagrają w półfinałach Mistrzostw Polski Młodzików. Starałem się od kilku lat przygotować chłopców do tego docelowego sukcesu. Po osiągnięciu półfinału z ekipą U-14 uważam, że to duży sukces. Ale liczymy na więcej.
Co może pan powiedzieć o swojej drużynie. To szczególny rocznik?
– Myślę, że 2005 rocznik jest szczególnym. Kilku chłopców w tym wieku ma ponad 190 cm. Jeden mierzy nawet 197 cm. To są wysokie dzieci, które bardzo dobrze nauczyły się grać w koszykówkę. Wspomagają ich młodsze dzieci, m.in. mój syn, który łapie się do kadry województwa pomorskiego.
Jeśli chodzi o UKS „Basket-Ósemka” Wejherowo, to współpracujecie z Arką Asseco Gdynia.
– Współpraca polega na tym, że nasze najlepsze dzieci po zakończeniu nauki w szkole podstawowej będą szły do Asseco. Gdyńska drużyna w teraźniejszym szkoleniu nie bierze udziału. Pomaga nam finansowo w wyjazdach na turnieje.