Do ratowników morskich trafią nowe łodzie

Na takie informacje ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa czekali od lat. Do Brzegowych Stacji Ratowniczych, m.in. tej z Władysławowa, trafią nowe łodzie. Podjęto też decyzję o rozpoczęciu budowy nowego statku ratowniczego.

Jak podali przedstawiciele Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, do ratowników SAR trafi osiem profesjonalnych łodzi typu RIB, wraz z przyczepami transportowymi o łącznej wartości ponad 2,7 miliona złotych. Uzupełnią one wyposażenie Brzegowych Stacji Ratowniczych Służby SAR w Dziwnowie, Kołobrzegu, Darłowie, Ustce, Łebie, Władysławowie, Świbnie i Sztutowie.

– Nowe łodzie o długości 6,5 metra, z dwoma silnikami zaburtowymi o mocy 66,2 kW każdy, pozwalają na osiągnięcie prędkości 37 węzłów – podał Wojciech Rolbiecki. – Oprócz standardowego wyposażenia pokładowego, wymaganego Kodeksem Środków Ratunkowych, łódź wyposażona jest dodatkowo w odbiornik GPS z wielofunkcyjnym ploterem, na którym oprócz mapy rejonu pływania możemy odczytać głębokość wraz z profilem dna oraz aktualne parametry meteorologiczne ze stacji pogody. Radiotelefon VHF na łodzi współpracuje z nadajnikiem AIS, dla zapewnienia ciągłości monitorowania jego ruchu w akcji ratowniczej, oraz z systemem bezprzewodowego interkomu w kaskach załogi, w celu zagwarantowania ciągłej i niezakłóconej łączności każdemu z członków załogi – dodał.

Zabudowa pokładu każdej z łodzi umożliwia transport 14 rozbitków do miejsca schronienia. Przeprowadzone odbiory i próby morskie potwierdziły „profesjonalizm wykonawcy i wysoką dzielność morską łodzi specjalnie zaprojektowanych pod potrzeby ratowników Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa do działania w nieograniczonych warunkach pogodowych”.

Na tym nie koniec dobrych wieści dla morskich ratowników. W połowie grudnia podpisano umowę pomiędzy Centrum Unijnych Projektów Transportowych a Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa dotyczącą projektu „Budowa wielozadaniowego statku ratowniczego dla Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa".

– Celem przedsięwzięcia jest poprawa bezpieczeństwa w obszarze polskiej strefy SAR – wyjaśniła Mirosława Więckowska, rzecznik prasowy MSPiR. – Statek będzie miał funkcje poszukiwania i ratowania rozbitków, udzielania im pomocy medycznej, stworzenia ośrodka koordynacyjnego w przypadku masowych akcji ratowniczych, zwalczanie zagrożeń chemicznych na morzu, w tym zagrożeń olejowych, gaszenia pożarów na statkach w celu ratowania życia, a także awaryjny odładunek statku będącego w niebezpieczeństwie, holowania awaryjnego i asysty ratowniczej – wyliczyła.

Całkowity koszt projektu to 280 milionów złotych, w tym wysokość dofinansowania unijnego to 238 milionów. Projekt będzie trwał 5 lat i 3 miesiące, a zakończy się 31 grudnia 2022 roku.