Już po raz 24. uczniowie szkół Ziemi Puckiej stworzyli magiczny wieczór. Atmosfera wspólnej integracji wprowadziła mieszkańców w świąteczny klimat – pogody ducha i empatii. A to wszystko za sprawą koncertu „Dzieci Dzieciom”.
Uczestnicy wigilijnego koncertu oczarowali publiczność, która przybyła do Powiatowego Ośrodka Sportu Młodzieżowego w Pucku. Wieloletnia tradycja organizowania koncertów pokazuje, że integracja i współpraca – choćby najmłodszych – może zdziałać wiele. Nie inaczej było również i tym razem.
– Koncert jest organizowany przez szkoły powiatu puckiego, przede wszystkim Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, ale również przez inne placówki, z obsadą muzyczną ze szkoły muzycznej. Co roku jesteśmy wdzięczni za to spotkanie zarówno wychowawcom, jak i młodym artystom – mówi Jarosław Białk, starosta pucki.
Okres przedświąteczny nie został wybrany przypadkowo. Magia świąt sprzyja dobru i pomocy, która jest najważniejszym celem tego spotkania.
– Cel jest taki jak zawsze, czyli uśmiech na święta na buzi każdego dziecka. A zatem w tym roku chcemy ufundować paczki nie tylko dla dzieci z naszego miasta, ale również wesprzeć najmłodszych z Pomorza, z terenów, które zostały poszkodowane w wyniku sierpniowej nawałnicy – zaznacza Jolanta Podhajska, dyrektor Szkoły Specjalnej w Pucku.
– Koncert, w którym dzieci starają się pomóc dzieciom, to coś niesamowitego. Nie wyobrażam sobie, żeby tutaj nie byli wszyscy tworzący powiat pucki – dodaje Jarosław Białk.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Koncert co roku przybiera inną postać, a dzieci prezentują go w odmiennym formacie. Również i tym razem można było liczyć na innowacyjność.
– Dzisiaj trochę odchodzimy od tradycji, ponieważ scenariusz przedstawienia nie jest klasyczny. Już sam tytuł, „Szkoła dla Anioła”, zapowiada mnóstwo niespodzianek, jak to w szkole – podkreśla Jolanta Podhajska.
– Nawiedziły nas anioły, w ogromnej liczbie, które pokazują nam kawałek nieba. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi – mówi Jarosław Białk.
Pomoc ma co najmniej podwójny wymiar – materialny i duchowy. Bez względu na wielkość wsparcia, nie można go przecenić. Równie ważne są odczucia duchowe. Koncert był zorganizowany po raz 24. i od początku brakuje na nim wolnych miejsc. To oznacza, że nie tylko finanse odgrywają główną rolę w tym cyklicznym już spotkaniu.
– Najważniejsze jest to, co pozostaje w sercu i buduje w dużym stopniu świadomość, rozbudowuje empatię oraz powoduje, że ludzie są życzliwsi i bliżsi – podkreśla starosta pucki.
W koncert zaangażowali się dzieci, dyrektorzy placówek i służby mundurowe. Przedsięwzięcie wspierają też władze samorządowe.
– Samorządowcy są po to, aby wspierać innych ludzi. Pracując już niemal 20 lat w samorządzie, bardzo się cieszę, gdy widzę radnych, burmistrzów czy wójtów, którzy mają w sobie dużo empatii. To świadczy, że nie tylko będą wrażliwi na innych, ale potrafią przekuć tę wrażliwość w konkretne czyny – podsumowuje Jarosław Białk.
