30.07.2012 14:42 0

Męskie Granie 2012 rozpaliło Gdańsk!

Gdańska Ołowianka wypełniła się feerią dźwięków od rocka przez hip-hop aż po jazz. Zakończył się kolejny koncert tegorocznej trasy Męskie Granie 2012 sponsorowanej przez markę Żywiec. Dla publiczności zagrali m.in. Dezerter, KURY, Łona i Webber & The Pimps, Muzykoterapia oraz Hey, z wyjątkowym premierowym wykonem.

Marka Żywiec po raz kolejny nie zawiodła fanów Męskiego Grania. Dobór wykonawców w Gdańsku był zaskakujący. Na scenie stanęli obok siebie mistrzowie wielu muzycznych stylów. Podobnie jak w pozostałych miastach, wielkie emocje pojawiły się już podczas pierwszego występu. Kiedy swój koncert rozpoczął zespół Gypsy Pill, zawrzało. Formacja przygotowała niepowtarzalny performance, łącząc dźwięki electro, noise i eksperymentalu. Po olbrzymiej dawce energii nadszedł czas na muzyczną woltę. Przed publicznością stanął zespół Hanimal - zwycięzca konkursu Nowe Męskie Granie. Muzycy czarowali nostalgicznym brzmieniem i hipnotyzującym głosem wokalistki. Entuzjastycznie przyjęto także Łonę i Webbera & The Pimps. Słuchacze pokochali ich pełne dystanu teksty oraz świetnie zmiksowane bity. Później na scenę wyszedł duet UL/KR, którego wokalista - Błażej Król intrygował drżącą, niepokojącą muzyką.

Zespół Łąki Łan porwał do zabawy tak jak w czasie krakowskiego koncertu. Optymistyczne melodie oraz szalone stroje wprawiły wszystkich w doskonały nastrój. Następnie formacja Muzykoterapia zaserwowała publiczności pełną świeżości mieszankę łagodnych tonów. Prawdziwym zaskoczeniem okazał się występ zespołów Raz Dwa Trzy i Spitfire. Nowe aranżacje, dodatkowe instrumenty i świeże spojrzenie na znane utwory porwały publiczność. Był to zdecydowanie jeden z najgłośniej oklaskiwanych występów.

Publiczność oszalała, kiedy ze sceny rozbrzmiały szorstkość i bezkompromisowość w wykonaniu Dezertera. Na dwa ostatnie utwory do muzyków dołączyła Katarzyna Nosowska, co spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności. Artyści brawurowo wykonali \"Niewolnik dla zysku\" i \"XXI wiek\". Następnie Tymon Tymański i KURY zaserwowali jazzowo-punkowo-folkowe kompozycje, jak zwykle z przymrużeniem oka. Żywa reakcja nie pozostawiła wątpliwości - muzycy zrobili duże wrażenie. Zachwycił także zespołu Hey. Szczególnie spodobał się jej występ z Izą Kowalewską, wokalistką Muzykoterapii. Dyrektor artystyczna projektu po raz kolejny poruszyła widzów. Czekała na nich także wyjątkowa niespodzianka - po raz pierwszy mogli oni usłyszeć utwór z nadchodzącej płyty zespołu. To niezwykłe wyróżnienie, ponieważ na kolejny krążek Hey\'a trzeba będzie poczekać aż do jesieni. Na jeden utwór dołączył również Tymon Tymański i wykonali \"Everybody\'s gotta learn sometime\".

Podczas finału emocje sięgnęły zenitu. Przebój \"Ognia!\", promujący tegoroczną trasę koncertową Męskie Granie, wykonali razem Hey, Łąki Łan oraz Muzykoterapia. I tym razem do wykonawców dołączyła publiczność, wspierając ich wokalnie. Wieczór ponownie w magiczny sposób zakończył multiinstrumentalista Grabek.

\"Atmosfera na koncercie w Gdańsku była fantastyczna. Dodatkowo piękne miejsce - Ołowianka, brzeg Motławy - podkreśliło wyjątkowość dzisiejszego koncertu. Publiczność reagowała bardzo entuzjastycznie - były nie tylko brawa, ale i wspólne śpiewanie znanych utworów. Wykonawcy ponownie dali ognia. Bez wątpienia długo będziemy pamiętać tę niezwykła energię\" - mówi Marta Kuropatwińska, manager marki Żywiec.

Doznania muzyczne potęgowała fantastyczna oprawa koncertu. Scenografia zaprojektowana przez uznaną architektkę przestrzeni - Małgorzatę Szabłowską oraz oprawa świetlna, za której przygotowanie odpowiada Paweł \"Spider\" Pająk - jeden z czołowych polskich twórców widowisk multimedialnych, doskonale dopełniły widowisko. Atmosferę koncertów jeszcze w czasie ich trwania uchwycił na płótnie mistrz graffiti - Marek LOONEY Rybowski.

Na trasie koncertowej pojawiła się także Arcystrefa Żywca - przestrzeń zaprojektowana przez designera Marka Mielnickiego. Fani muzyki nie tylko korzystali z możliwości relaksu, jakie daje sfera, ale również chętnie zapoznawali się z dziedzictwem marki Żywiec - najbardziej znanego polskiego piwa premium. Na wszystkich, którzy chcieli na dłużej zachować atmosferę tego niezwykłego wydarzenia, czekały ubrania i gadżety z unikatowej kolekcji sygnowanej logo Męskiego Grania, stworzonej przez jedną z najzdolniejszych polskich projektantek - Martynę Czerwińską. Te stylowe pamiątki można nabyć także na www.meskiegranie.pl.

Podczas koncertów Męskiego Grania prowadzony jest program \"18+\", poprzez który marka Żywiec promuje odpowiedzialną konsumpcję alkoholu i sprzedaż piwa wyłącznie osobom pełnoletnim. Przy nalewakach piwa znajdują się tabliczki z logo i hasłem projektu: \"Jestem pełnoletni. Nie kupuję alkoholu nieletnim\". Takie samo hasło znajduje się na specjalnych opaskach rozdawanych podczas wydarzenia. Warto dodać, że na koncertach Męskiego Grania piwo jest sprzedawane w kubkach zwrotnych, ograniczających ilość wytworzonych odpadów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...