Policjanci po pościgach zatrzymali 40-letniego mieszkańca Rumi oraz 47-letniego mieszkańca Połczyna, którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowych. W jednym z aut było małe dziecko.
W poniedziałek (2 października) policjanci z gdyńskiej drogówki podjęli dwa pościgi za kierującymi, którzy nie zatrzymali się do kontroli drogowych.
— Do pierwszej interwencji doszło około 20:15 na Trasie Kaszubskiej. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierującego volkswagenem, który przekroczył dozwoloną prędkość o 47 km/h. Kierujący nie zatrzymał się, ominął mundurowych i znacznie przyspieszył. Policjanci od razu pojechali za uciekającym pojazdem, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po około 1,5 km uciekinier zjechał na prawe pobocze i zaczął uciekać pieszo, ale po chwili mundurowi zatrzymali go – informuje podkom. Jolanta Grunert, oficer prasowy w Komendzie Miejskiej Policji w Gdyni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ranny bóbr na plaży. Jest film ze schwytania zwierzaka
W trakcie interwencji okazało się, że 40-letni mieszkaniec Rumi jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności na okres 4 miesięcy oraz nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Policjanci zbadali go na zawartość alkoholu w organizmie, miał ponad 0,5 promila. Podczas dalszych czynności funkcjonariusze w porzuconym volkswagenie zastali narzeczoną mężczyzny wraz z rocznym dzieckiem. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych.
Kolejna interwencja miała miejsce około 21.30.
— Mundurowi podczas kontroli statycznej na ul. Morskiej w kierunku Rumi, próbowali zatrzymać porsche, ale jego kierowca nie zareagował na sygnały policjantów, którzy natychmiast ruszyli w pościg za uciekającym pojazdem. Kierowca porsche wjechał do Rumi, gdzie na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego z ul. Gdańską przejechał na czerwonym świetle, skręcił w prawo, zaparkował i zaczął uciekać pieszo w kierunku zabudowań. Policjanci po chwili pościgu zatrzymali go. Mężczyzna, 47-letni mieszkaniec Połczyna przyznał, że pił wcześniej piwo, jednak odmówi badania alkomatem. W związku z powyższym mundurowi przewieźli go do szpitala na badanie krwi – dodaje podkom. Jolanta Grunert.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmiana trenera i sztabu w Wikędzie Luzino
Policjanci zatrzymali 47-latkowi prawo jazdy.
Mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnej celi. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej mogą trafić na 5 lat do więzienia, odpowiedzą też za wykroczenia drogowe, które popełnili uciekając przed Policją. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.