28.02.2023 10:25 6 PM/UM Gdańsk

Wyrok ws. finału WOŚP, na którym zamordowano prezydenta Adamowicza

fot. Grzegorz Mehring/ gdansk.pl

Organizatorzy uniewinnieni, ochroniarze – skazani. Po dwóch latach procesu Sąd Rejonowy Gdańsk Południe uniewinnił w poniedziałek (27 lutego) pięć osób odpowiedzialnych za organizację koncertu finałowego WOŚP, podczas którego doszło do zamachu na życie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Uniewinniono dwie osoby z Regionalnego Centrum Wolontariatu, dwóch policjantów oraz urzędnika z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Sąd skazał natomiast dwóch oskarżonych z agencji ochroniarskiej “Tajfun” - dostali wyrok 6 i 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Czytaj również: W marcu Stefan W. usłyszy wyrok?

W uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Jachniewicz powiedziała, że sam biegły występujący w procesie przyznał, że ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych oraz przepisy o ruchu drogowym dotyczące imprez organizowanych na ulicy, są niedoskonałe i nieostre. 

Budzą wątpliwości interpretacyjne nawet u osób zajmujących się zawodowo sprawami bezpieczeństwa, tak jak biegły - stwierdziła sędzia.

Czytaj również: Stefan W. chce nowego badania przez psychiatrów

Sędzia zwróciła uwagę, że wspomniane przepisy nie mówią dokładnie, jak powinna wyglądać ochrona wydarzeń, które nie są imprezami masowymi o podwyższonym ryzyku. A do takiej kategorii należał finałowy koncert WOŚP na Targu Węglowym 13 stycznia 2019 roku – czytamy na stronie gdańskiego urzędu miasta.

Skazujący wyrok sąd wymierzył natomiast Gracjanowi Z. i Dariuszowi S. z firmy ochroniarskiej “Tajfun”, zajmującej się zapewnieniem bezpieczeństwa podczas koncertu WOŚP. Pierwszy z nich dostał wyrok 6, a drugi 5 miesięcy więzienia. W obu przypadkach sąd zawiesił warunkowo wykonanie kary na dwa lata.

Czytaj również: 4. rocznica śmierci Pawła Adamowicza

Według sądu, obaj mężczyźni są odpowiedzialni za to, że większość osób, które zatrudniała firma “Tajfun” nie przeszła wcześniej odpowiedniego szkolenia, a ponad 20 z nich była też nieletnia. Sąd wskazał też, że zabrakło ochroniarzy przy jednym z wejść na scenę, przez które, według świadków, miał wbiec zamachowiec – czytamy na stronie Gdańska.

W procesie mordercy Pawła Adamowicza mowy końcowe zaplanowane są na 13 marca.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...