14.01.2022 15:45 14 PM/TTM
„Szanowni rodzice! Proszę was o wzmożoną czujność w najbliższych dniach i o rozmowy ze swoimi dziećmi” – apeluje dyrektor szkoły w Łęczycach - chodzi o zdarzenia do którego doszło w Łęczycach. Do idącej do szkoły chodnikiem uczennicy podjechał srebrny samochód, w którym znajdował się mężczyzna i zaproponował jej podwiezienie do szkoły. Szkoła dmucha na zimne i prosi o czujność rodziców i dzieci.
Do zdarzenia doszło w czwartek (13 stycznia) w Łęczycach. Do idącej chodnikiem do szkoły dziewczynki podjechał srebrny samochód. Mężczyzna znajdujący się w aucie zaproponował dziecku podwiezienie do szkoły.
— Dziewczynka wystraszyła się całą sytuacją i uciekła do domu. W domu był jej starszy brat, który przyprowadził ją do szkoły - relacjonuje Magdalena Petta, dyrektor ZSP w Łęczycach.
Dziecko przestraszyło się i biegiem wróciło do domu, nie pamięta w związku z tym szczegółów, takich jak marka samochodu, czy wygląd mężczyzny.
— Dziewczynka cały dzień była w szkole, nie poinformowała nas o tej sytuacji - dodaje Magdalena Petta.
Wieczorem uczennica o wszystkim opowiedziała swojej mamie. Zaniepokojona matka zgłosiła sprawę na policję.
— Policjanci prowadzili penetrację terenu celem przeszukiwania miejsc, gdzie mógł znajdować się opisany w zgłoszeniu pojazd. Takiego pojazdu nie ujawniono. W takich sytuacjach należy pamiętać, żeby jak najszybciej powiadomić policję - zaznacza asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy KPP w Wejherowie.
Fot. TTM
Dyrekcja szkoły zaapelowała do nauczycieli i rodziców, aby przygotowali dzieci na podobne zdarzenia.
— Proszę was o wzmożoną czujność w najbliższych dniach i o rozmowy ze swoimi dziećmi. My ze swojej strony zapewniamy, że jako szkoła dołożymy wszelkich starań, by uświadomić dzieci w tej kwestii i pomóc im pokonać ewentualny lęk – napisała dyrektor na Facebooku placówki.