15.07.2021 11:39 1 NW/MOSG
Były bite, znieważane i wyzywane, a jedna z kobiet głodzona i zastraszana – skazano mężczyznę oskarżonego o handel ludźmi i czerpanie korzyści z prostytucji. Obywatel Bułgarii wykorzystywał krytyczne położenie jednej z ofiar, która nie znała języka polskiego, nie miała pieniędzy i nie mogła wrócić do kraju.
Niespełna rok od wniesienia aktu oskarżenia przeciwko 55-latkowi, którego pod koniec 2019 roku zatrzymano w Bułgarii, ogłoszono wyrok w sprawie czerpania korzyści z prostytucji i handlu ludźmi.
– Sprawcy zarzucono, że od lipca 2013 roku do września 2014 roku w województwie pomorskim czerpał korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez trzy kobiety i wykorzystywał jedną pokrzywdzoną w ramach przestępstwa handlu ludźmi. Jego ofiarami były dwie Bułgarki i Polka – czytamy w komunikacie MOSG.
Sposób działania sprawcy polegał na nadzorze kobiet według schematu: jeden opiekun – jednak kobieta. Z użyciem przemocy dyscyplinował je i pobierał od nich pieniądze. Ofiarom wyznaczane były miejsca świadczenia usług seksualnych i organizowany transport.
Kobiety były bite, znieważane i wyzywane, a jedna z nich (obywatelka Bułgarii) z powodu niskich zarobków była głodzona i zastraszana pozbawieniem życia.
– Z ustaleń śledztwa wynikało, że mężczyzna wykorzystywał jej krytyczne położenie i stan bezradności, ponieważ nie znała ona języka polskiego, nie miała środków finansowych i nie mogła wrócić do kraju. Stosował wobec niej przemoc, groźby karalne i wyzwiska - czytamy na MOSG.
Sprawca odbierał jej większą część zarobionych pieniędzy z czego uczynił sobie stałe źródło dochodu. Wobec dwóch innych kobiet, Polki i Bułgarki czerpał korzyści z uprawiania przez nie prostytucji.
55-latek przez gdański sąd został skazany na 4 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Zasądzono także 6 tys. zł grzywny, przepadek równowartości korzyści majątkowej w wysokości przeszło 87 tys. zł, pokrycie kosztów sądowych i zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi na okres 5 lat. Wyrok jest nieprawomocny.