W sobotę (10 lipca) odbyły się zawody biegowe TriCity Trail. Po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym biegali dorośli, zaś po parku Majkowskiego – dzieci.
Zawody TriCity Trail powróciły po rocznej, pandemicznej przerwie. To szósta edycja ultramaratonu. Ponad 700 osób wzięło udział w wyścigach.
Najliczniejszym dystansem był półmaraton rozgrywany na ścieżkach w okolicy Wejherowa, ze startem i metą w wejherowskim Parku Miejskim, w którym wzięło 349 uczestników. Najwięcej emocji przyniosła z kolei rywalizacja na trasie biegu na dystansie 80+ - z Gdańska do Wejherowa, w której zwycięzcą został pochodzący ze Świdnika (woj. lubelskie) – Artur Jendrych.
Zaś 80 dzieci rywalizowało w kategorii junior w wejherowskim parku.
— Zawodnicy są z całej Polski i nawet w poprzednich latach z całej Europy. W tym roku podróże są bardziej utrudnione i wielu musiało zrezygnować z biegu. To bieg o bardzo europejskim wymiarze. Bieganie po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym jest zalążkiem biegania w górach. To duża niespodzianka, że na takim terenie, który wydaje się, że jest już nad morzem, a jest duża suma przewyższeń – mówi Piotr Książkiewicz, dyrektor zawodów.
Dla dorosłych przygotowano trzy biegi – 80 plus (84 km) maraton plus (48 km), półmaraton (21 km).
— W tym roku i zeszłym prawie wcale nie było wyścigów. Fajnie uczestniczyć w czymś lokalnym i wspierać nasze inicjatywy. Biorę często udział w zawodach. Dzięki TriCity Trail nie trzeba jeździć w góry, żeby mieć górskie biegi – mówi Piotr z Gdańska.
To siódma edycja imprezy i jedna z najliczniejszych, bo w biegach wzięło udział 700 zawodników.