Maseczka, która od czwartku (16 kwietnia) jest obowiązkowa, według obowiązującego rozporządzenia może być zastąpiona innym elementem garderoby. Eksperci się jednak sceptyczni. Dr n. med. Paweł Grzesiowski, w rozmowie z naszym redaktorem, opowiedział jak powinna wyglądać maska i z czego się składać, żeby nas chronić. Wytypował także Pomorze jako jedno z województw, które w pierwszej kolejności powinno zacząć "wracać do normalności", choć do tego, jak zaznaczał, jeszcze długa droga.
Od czwartku (16 kwietnia), zgodnie z zapowiedzią Prezesa Rady Ministrów, każda osoba, która wychodzi z domu, powinna zadbać o to, by zasłonić twarz. Czym? Wariantów jest wiele, choć nie ze wszystkimi zgadzają się specjaliści.
– Maska nie ma być maskaradą, tylko filtrem – podkreśla dr n. med. Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie immunologii i kontroli zakażeń. – Jeżeli szykujemy się do wyjścia i chcemy się zabezpieczyć, powinniśmy zadbać o dobrą maskę, w której możemy swobodnie oddychać. Nie powinna sprawiać, że parują nam okulary i będzie odpowiednio przylegała do twarzy.
Dodatkowym warunkiem, by maska spełniała swoje zadanie, powinno być filtrowanie, czyli zatrzymywanie drobnych cząstek, które możemy emitować do otoczenia i wdychać z zewnątrz.
– Na rynku mamy mnóstwo maseczek różnych produkcji. Trzeba sprawdzić, z czego jest wykonana dana maska, czy to bawełna, ile ma warstw. Taką wiedzę powinien mieć każdy użytkownik – zaznacza Paweł Grzesiowski.
Czy przy takich kryteriach można użyć szalika lub innej części naszej garderoby, którą dopuszcza rządowe rozporządzenie?
– Nie wolno na porównywać szalika do maski. To nie ma być wizualne przysłonienie twarzy ale filtr. Żałuję, że w rozporządzeniu pojawił się taki wariant, ponieważ stawia pod znakiem zapytania skuteczność tej metody. To moim zdaniem nierozsądne. Choć rozporządzenie pozwala używać części garderoby, apeluję, żeby korzystać z masek z materiałów filtrujących – dodaje.
Jak tłumaczy ekspert, wystarczy użyć jako zewnętrzną warstwę bawełnę a wewnątrz, między dwie warstwy włożyć, materiał, który będzie filtrem. Może to być ściereczka z mikrofibry czy płócienny filtr z odkurzacza. Takich materiałów jest pod dostatkiem w domowych gospodarstwach.
Jak sprawdzić maskę? Użyć dezodorantu i skontrolować przepuszczalność aerozolu. Jeżeli ten będzie przenikał przez maskę, to nie spełnia ona swojej funkcji. Należy pamiętać, że taką maskę możemy nosić maksymalnie kilka godzin, a następnie należy ją wyprać i wyprasować.
Kolejnym tematem rozmowy z Pawłem Grzesiowskim był możliwy scenariusz odchodzenia od rządowych obostrzeń na Pomorzu. Jak pokreślił doktor, to właśnie nasze województwo powinno jako jedno z pierwszych uruchamiać "normalne życie", ponieważ jest tutaj stosunkowo mała liczba zachorowań. Następnie należy sytuację kontrolować i obserwować, ale to proces, który może trwać latami.
– Wciąż jesteśmy w pierwszej fali epidemicznej, jeżeli jednak porównamy się z Francją, to jesteśmy bardzo daleko, patrząc po liczbach. Cześć chorych może być niewykryta, musimy się przystosowywać do tego, że w momencie odblokowania poszczególnych dziedzin gospodarki i życia społecznego będziemy stwierdzali więcej zakażeń – podkreśla Grzesiowski.
Zdaniem Pawła Grzesiowskiego, koronawirus może nam towarzyszyć rok albo i dwa sezony. Nie oznacza to jednak, że właśnie taki czas powinniśmy spędzić w domu. Ważne, by w rozsądny sposób rozpocząć codzienne funkcjonowanie.