Wejherowo: Policyjne druczki poszły w ruch. Sypią się kolejne mandaty

Po intensywnym weekendzie na terenie powiatu wejherowskiego policjanci nie przestają kontrować ulic i miejsc zgromadzeń mieszkańców. Kolejne, słoneczne dni pokazują, że mieszkańcy powiatu nie w każdym przypadku stosują się do rządowych obostrzeń.

Prawie 90 policjantów, 24 strażników miejskich, czterech funkcjonariuszy żandarmerii wojskowej oraz ośmiu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej w patrolach pieszych i zmotoryzowanych – te siły kontrolują w powiecie wejherowskim miejsca objęte wprowadzonymi zakazami. Zaliczają się do nich m.in. plaże nadmorskie w miejscowościach Stilo, Kopalino, Lubiatowo, okolice pasa nadmorskiego, parków, lasów oraz inne tereny, gdzie mogą gromadzić się ludzie.

– W trakcie służby funkcjonariusze i żołnierze sprawdzają m.in., czy osoby stosują się do wprowadzonych zakazów, czy piesi zachowują odległość między sobą oraz czy nieletni do 18. roku życia wychodzą z domu pod opieką dorosłych – zaznacza asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Mundurowi sprawdzają również cel wyjścia lub wyjazdu z domu, kontrolują pojazdy, a także codziennie sprawdzają osoby przebywające na kwarantannie. To kontynuacja weekendowych działań, kiedy podczas samej niedzieli (5 kwietnia) policjanci nałożyli 20 mandatów. Wśród osób ukaranych mandatem była kobieta, która wybrała się do parku w Redzie, aby się poopalać. Inny mężczyzna, sądząc, że może wyjść na chwilę, aby wyprowadzić psa, poszedł do parku na spacer, także został ukarany.

W poniedziałek (6 kwietnia) po raz kolejny policyjne druczki poszły w ruch.

– W dalszym ciągu przypominamy o zasadach, jakimi w trosce o zdrowie powinni się wszyscy kierować. Przez urządzenia głośnomówiące ciągle podawane są komunikaty o pozostaniu w domu i wychodzeniu na zewnątrz tylko w wyjątkowych sytuacjach. W obecnej sytuacji hasło zostań w domu ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich – dodają mundurowi.

Wyjście na spacer czy jazda na rowerze może kosztować nas teraz od pięciu tysięcy nawet do 30 tysięcy złotych.