05.11.2019 11:30 0 rp/TTM
Krakowska tradycja, która jest chętnie kultywowana w całej Polsce, zawitała również na Nordę. Spektakl muzyczno-słowny pod hasłem "Zaduszki Jazzowe" odbył się już po raz trzeci w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Redzie.
Modlitwa poświęcona zmarłym muzykom z Polski i ze świata w oprawie muzycznej – tak minioną niedzielę (2 listopada) spędzić mogli mieszkańcy Małego Trójmiasta Kaszubskiego. Organizatorem wydarzenia, jak co roku była Fabryka Kultury.
– To jest godny sposób spędzania Zaduszek, kiedy poprzez muzykę, modlitwę, światło i całą tę oprawę artystyczną możemy pogrążyć się w zadumie, pomyśleć o bliskich – komentuje Tomasz Wiśniewski, dyrektor Fabryki Kultury w Redzie. – Możemy tez w ten sposób oddać cześć tym, którzy odeszli – dodaje.
Przed publicznością wystąpili najlepsi trójmiejscy jazzmani, zagrali i zaśpiewali też znani artyści.
– Muzyka to nasza pasja – zaznacza Joanna Knitter, wokalistka. – Tym łatwiej nam wyrazić nasze emocje związane z odejściem bliskich w ten sposób. Uważam, że to fantastyczna inicjatywa.
Redzkie Zaduszki Jazzowe odbyły się już po raz trzeci.