Piłkarze Wikędu Luzino rozstrzelali się na zakończenie czwartoligowego sezonu. W ostatnim spotkaniu rozgromili nie byle kogo, bo mistrza ligi Grom Nowy Staw aż 6:0.
– Nasza gra nie jest zła, ale zawsze czegoś brakuje – mówił niedawno Paweł Radecki, trener Wikędu Luzino.
Dla zespołu z gminy Luzino runda rewanżowa nie była udana. Przeważnie Wikęd kończył swoje mecze, zdobywając jeden punkt albo bez punktów. Inaczej było w spotkaniu kończącym czwartoligowe zmagania w sezonie 2018/2019. Luzińska ekipa spisała się znakomicie, pokonując mistrza ligi, Grom Nowy Staw.
Worek z bramkami już w 7. minucie otworzył Dawid Zadrowski. Do przerwy zawodnicy Pawła Radeckiego prowadzili już 4:0 po kolejnych trafieniach Mateusza Dąbrowskiego, Macieja Borskiego i Krystiana Opłatkowskiego. W drugich 45 minutach luzinianie dołożyli jeszcze dwie bramki autorstwa Opłatkowskiego oraz Michała Fierki i ostatecznie wygrali 6:0.
Wikęd sezon zakończył z dorobkiem 49 punktów, co pozwoliło na zajęcie 10. miejsca w tabeli. Już wcześniej z ostatnią pozycją i spadkiem do V ligi musieli pogodzić się piłkarze Orkana Rumia. Z czwartoligowym szczeblem rumscy zawodnicy pożegnali się, remisując z Kaszubią Kościerzyna 1:1. Gola dla Orkana strzelił Dawid Kowalski.
Z kolei Stolem Gniewino, który wcześniej zakończył rozgrywki sezon 2018/2019, zakończył na czwartym miejscu z 70 punktami.
