Radni PiS, którzy w radzie powiatu wejherowskiego zdecydowali się współpracować z klubem "Wspólny Powiat" mogą teraz zostać wykluczeni z partii. Pismo w tej sprawie trafiło między innymi do Łucji Słowikowskiej, która podczas ostatniej sesji została wybrana przewodniczącą Komisji Zdrowia, Polityki Społecznej i Prorodzinnej.
O zdradzie radnych Prawa i Sprawiedliwości mówiono już od pierwszego posiedzenia rady. Zarzucano wówczas klubowi "Wspólny Powiat" wyciąganie z PiS-u radnych i oferowanie im stanowisk, wbrew woli partii.
– Jest to premiowanie osób, które za wyjście z klubu od razu po wyborach, za oszustwo wyborcze, bo przecież startowali z list Prawa i Sprawiedliwości, przeszli do klubu Wspólnego Powiatu, przez co ten klub uzyskał większość – mówił podczas pierwszej sesji nowej kadencji Witold Reclaf, szef PiS w powiecie.
Działacze PiS z rady powiatu wejherowskiego tłumaczyli, że wszyscy radni startujący z list Prawa i Sprawiedliwości podpisali deklarację, na której widniał zapis, że w razie otrzymania mandatu zobowiązują się do przystąpienia do klubu radnych tej partii. Złamanie tej deklaracji wiąże się z wykluczeniem.
W piśmie, które otrzymali radni czytamy również: „Przypominam o konieczności niezwłocznego zrzeczenia się przez Panią mandatu radnego powiatu wejherowskiego”.
Sprawa dotyczy w sumie trojga radnych. Na wiceprzewodniczącą rady wybrana została Genowefa Słowi, a do zarządu Ludwik Zegzuła. Wszyscy kandydowali z list Prawa i Sprawiedliwości, a na stanowiska zostali wskazani jako przedstawiciele Wspólnego Powiatu.
Na najbliższą środę zaplanowano posiedzenie zarządu Prawa i Sprawiedliwości w Gdyni, to tam mogą zapaść decyzje o wykluczeniu wszystkich trzech radnych.
