„Na święta dać radość komuś potrzebującemu pomocy, kto nie żąda, nie prosi, tylko z cierpliwością, zaciśniętymi zębami i nieśmiałym uśmiechem znosi trudy każdego dnia”. Takie motto przewodziło pracownikom gminnych instytucji we Władysławowie, by samotna matka i jej córka w święta nie pozostały bez prezentów.
– Okres Świąt Bożego Narodzenia jest czasem szczególnym, z magiczną atmosferą, pachnącymi piernikami i pomarańczami czy kolorowymi iskrzącymi się światełkami. Nie dla wszystkich jednak jest on tak radosny. Postanowiliśmy to zmienić – zapewniają władysławowscy urzędnicy.
Jak wyjaśnią, myśląc o tych, którzy z przyczyn niezależnych od siebie potrzebują pomocy, pracownicy Urzędu Miejskiego i jednostek podległych gminie Władysławowo przygotowali świąteczną paczkę. Trafi ona do samotnej mieszkanki naszej gminy wychowującej 7-letnią córkę.
– Rodzinę do pomocy wytypował Ośrodek Pomocy Społecznej we Władysławowie, który, znając jej sytuację, nie mógł pozostać obojętnym – podają urzędnicy. – To była potrzeba naszych serc, na święta dać radość komuś potrzebującemu pomocy, kto nie żąda, nie prosi, tylko z cierpliwością, zaciśniętymi zębami i nieśmiałym uśmiechem znosi trudy każdego dnia.
W świątecznym prezencie znalazły się: pralka, kuchenka gazowa, panele podłogowe, wózek dla lalek dziewczynki, koce, pościel i wiele innych przedmiotów.
