Mimo niezadowolenia wielu mieszkańców Redy, w ubiegłym tygodniu na terenie myjni samochodowej stanął 40-metrowy maszt. Redzianie zapowiadają sądową batalię w tej sprawie. Obawiają się silnego promieniowania i niestabilnej konstrukcji, ponieważ wieża stanęła zaledwie kilka metrów przed ich oknami.
O obawach mieszkańców Redy dotyczących podstawienia 40-metrowej wieży telekomunikacyjnej nieopodal ulicy Gdańskiej pisaliśmy już w październiku 2016 roku, gdy powstał projekt postawienia stacji telekomunikacyjnej. Już wówczas do 800 mieszkańców wspomnianego rejonu miasta trafiło zawiadomienie w tej sprawie, która od samego początku budziła spore wątpliwości. W tamtym czasie nie wydano zgody na budowę.
Latem 2018 roku redzianie zauważyli jednak, że wylewane są fundamenty pod budowę masztu. Jeszcze we wrześniu mogło się wydawać, że jest szansa, by powstrzymać niechcianą inwestycję. Jednak w ubiegłą środę (21 listopada) kontrowersyjna konstrukcja ostatecznie stanęła.
– Nie wiadomo, dlaczego ją postawiono. Wszyscy przeciwko temu protestowali, prawie cała Reda, nie tylko mieszkańcy okolicznych bloków – mówi pani Elżbieta, mieszkanka Redy.
– Decyzja wydana przez Starostwo Powiatowe w Wejherowie została zaskarżona przez jedną ze stron do wojewody. Wojewoda utrzymał w mocy naszą decyzję, zaznaczając, że Wydział Architektury Starostwa Powiatowego prawidłowo określił zakres oddziaływania tej inwestycji na środowisko. W porównaniu z pierwszym wnioskiem, który złożył operator telekomunikacyjny, zdecydowanie został zmniejszony obszar oddziaływania. Zmniejszono również liczbę anten i ukierunkowanie promieniowania tej stacji – wyjaśnia Jacek Thiel, wicestarosta wejherowski.

Fot. TTM

Fot. TTM
Właściciel myjni samochodowej już wcześniej odmówił komentarza ws. powstania wieży telekomunikacyjnej. Wystosował jedynie pisemne oświadczenie, które przesłał pocztą elektroniczną. Zwraca w nim również uwagę na zmiany, które zaszły w nowym wniosku złożonym przez operatora.
– Uważam, że obecne obawy mieszkańców sąsiednich nieruchomości są o tyle zrozumiałe, albowiem nie posiadają wiedzy co do zmian, jakie nastąpiły względem poprzedniego wniosku i projektu budowlanego stacji oraz zagwarantowaniu przez inwestora całkowitego bezpieczeństwa terenów zabudowy wielorodzinnej. Z kolei jako strona postępowania administracyjnego, niebędąca inwestorem, pragnę powstrzymać się od zajmowania czynnego stanowiska w przedmiotowej sprawie – czytamy w oświadczeniu.

Fot. TTM
Oprócz wpływu promieniowania na zdrowie, obawy mieszkańców pobliskiego osiedla dotyczą też samej konstrukcji masztu, a dokładniej – jej stabilności. Odrzucają też sugestie, że w Redzie są problemy z zasięgiem telefonii komórkowej. Mieszkańcy Redy zapowiadają, że nie zamierzają składać broni w tej sprawie, a swoich racji będą dochodzić na drodze sądowej.