Jest czysto i bezpiecznie. W połączeniu ze znakomitą pogodą nic dziwnego, że w tym roku nadmorskie miejscowości z Kaszub Północnych przeżywały prawdziwy najazd turystów z kraju i zza granicy. O popularności Nordy świadczą liczne dane podane przez branżę turystyczną.
– Tegoroczny sezon turystyczny, dzięki utrzymującej się od maja do września ciepłej, sprzyjającej plażowaniu i aktywności na świeżym powietrzu pogodzie można zaliczyć do rekordowych – przyznaje Mikołaj Czuba z Lokalnej Organizacji Turystycznej Kaszuby Północne. – Nie przeszkodziły nam utrzymujące się na kąpieliskach sinice. Liczba zorganizowanych imprez masowych była imponująca i większa niż w poprzednim roku. Na Nordzie jest czysto, bezpiecznie i ciekawie, a ceny pozostają przystępne dla statystycznego Polaka, a zwłaszcza dla gości zza granicy – podsumował.
Członkowie LOT-u podają w magazynie "Ziemia Pucka" kilka ciekawych danych. Na przykład te dotyczące pobranych opłat klimatycznych. W tym roku turyści w Pucki zapłacili ponad 46,2 tysiąca złotych, w Krokowej – 339 tysięcy złotych, we Władysławowie – ponad 1,7 miliona złotych, a w Gniewinie – prawie 17,5 tysiąca złotych (dane z 7 września).
Atrakcje regionu turyści najchętniej zwiedzali w sierpniu. Na przykład, w Osadzie Rzucewo w maju liczba odwiedzających wynosiła 1071 osób, w czerwcu – 1055, w lipcu – 1379, a w sierpniu – 1724. Z kolei Helski Kompleks Muzealny w maju odwiedziło 10 408 osób, w czerwcu – 14 288, w lipcu – 27 623, a w sierpniu – 29 218 osób.
– Obok turystów z Polski, na Nordzie pojawili się goście z Niemiec, Czech, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Skandynawii, Izraela, a nawet z Hiszpanii i Francji – dodaje Czuba. – We wrześniu pogoda sprzyjała pobytom w nadmorskich miejscowościach, a niższe ceny sprzyjały emerytom, studentom, jak i miłośnikom aktywnego wypoczynku: grupom rowerzystów czy amatorom pieszych wędrówek – wylicza.
W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.
