21.10.2018 19:30 0 mike

Dwudziestolecie międzywojenne zagościło na placu Jakuba Wejhera

Fot. Ania/TTM

Około stu artystów wzięło udział w niedzielnym (21 października) spektaklu „12 opowieści na dobre czasy”. Wydarzenie zorganizowano w ramach projektu „Oblicza Niepodległej”.

Dwudziestolecie międzywojenne to bardzo ważny czas w historii Polski, również i Wejherowa. To okres entuzjazmu, budzenia się wielkich nadziei, ale i poważnych problemów społecznych oraz kształtowania tożsamości narodowej. Szczególnie warto o nim pamiętać w przededniu setnej rocznicy odzyskania niepodległości.

Takie było zamierzenie twórców spektaklu muzyczno-teatralnego „12 opowieści na dobre czasy”, który wystawiono na placu Jakuba Wejhera w Wejherowie. Jak podkreślał Sławomir Narloch, reżyser, dominantą miała być radość i ujęcie perspektywy wolności przez pryzmat obywatela, w tym także dziecka.

Kiedy jesteśmy wolni, możemy uruchomić naszą wyobraźnię. Dlatego opowiemy o Wejherowie, do którego powróciła epoka lodowcowa, o Wejherowie, do którego dzieci przywiozły z Afryki nasiona bananowców, o Wejherowie, w którym zakochani spotykają się w nieistniejących kawiarniach na wzgórzach. To nie teatralne science fiction, tylko twory wyobraźni, która jest w stanie dokonać wielkich rzeczach tylko wtedy, gdy człowiek jest wolny – mówił reżyser przed spektaklem.

Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM Fot. Ania/TTM

Łącznie na wejherowskim rynku wystąpiło około stu artystów. Można było podziwiać m.in. solistów i muzyków współpracujących z Teatrem Pijana Sypialnia z Warszawy oraz wejherowskie chóry: Chór Mieszany Camerata Musicale, z gościnnym udziałem reprezentantów Chóru Męskiego Harmonia, Chór Dziecięcy Szkoły Podstawowej nr 9. Wystąpili też wejherowscy aktorzy-pasjonaci, począwszy od dzieci i młodzieży z wejherowskich szkół, skończywszy na nauczycielach i seniorach z Wejherowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.


Czytaj również: