11.10.2018 12:30 4 PM
Podróżnik Paweł Klejbor planuje wspiąć się na dach Ameryki Północnej. Zrobi to dla niewidomego Bartka, który ma dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę i wiele innych schorzeń. 23-latek potrzebuje nowego wózka.
Wyprawa na Denali, najwyższy szczyt Ameryki Północnej, odbędzie się 12 maja 2019 roku. Wspinaczka na sześciotysięcznik ma potrwać 14 dni, a ekipa będzie liczyła około 10 osób. Wśród nich jest Paweł Klejbor, który swoją podróż dedykuje Bartkowi.
– Planowane wejście na Denali polega na tym, że firma, która chciałaby zasponsorować wózek dla Bartka Zawadzkiego, otrzyma prezent – zdjęcie ze szczytu, z jej logotypem – wyjaśnia Paweł Klejbor, członek wyprawy na Denali.
Obecnie trwają poszukiwania sponsorów. Czasu jest coraz mniej, a Bartek czeka na wózek. Szacunkowy koszt sprzętu to około 14 tys. zł.
– Musiało tak się stać. Te dwie osoby, czyli Bartek i ja, miały się spotkać. Postanowiłem że będę się wspinał na dach Ameryki Północnej właśnie po to by dać mu siłę i nie tylko jemu, ale też po nowy wózek – dodaje Paweł Klejbor.
Akcja nosi nazwę "Pomaganie przez wspinanie-po wózek na Denali”. Więcej informacji na jej temat znajduje się tutaj.
Bartek urodził się 13 lipca 1995 roku. Przez 52 dni przebywał w inkubatorze, co spowodowało odwarstwienie się siatkówek. W wyniku mózgowego porażenia dziecięcego chłopak cierpi również na znaczne upośledzenie umysłowe, nadwrażliwość sensoryczną, szpotawość stóp, padaczkę i przejawia cechy autystyczne. Bartek wymaga więc leczenia i rehabilitacji, co łączy się z dużymi potrzebami finansowymi.
Więcej informacji na temat Bartosza Zawadzkiego można znaleźć na Facebooku. Można również wspomóc go finansowo na stronie zrzutka.pl.
– Kocham Bartosza nad życie i postaram się zrobić wszystko, by był szczęśliwy, dlatego prosimy o wsparcie i pomoc w realizacji tych marzeń – mówi mama chłopaka.