Już od dłuższego czasu mówi się o renesansie przewozów kolejowych w Polsce. Potwierdzają to ostatnie podsumowania dotyczące wakacji w 2018 roku. Z możliwości podróży koleją na Pomorzu skorzystało w tym okresie prawie 2,3 miliona podróżnych.
Coraz nowocześniejszy tabor, możliwość zakupu biletów online czy większa liczba połączeń – między innymi te czynniki przekładają się na wzrost liczby osób, które decydują się na wybór pociągu jako środka transportu. Nie bez znaczenia jest również zatłoczenie dróg, zwłaszcza w okresie wakacji. O tym, że dotarcie na Półwysep Helski samochodem może być prawdziwym wyzwaniem, nie trzeba nikogo przekonywać.
Fot. archiwum/TTM
Tymczasem połączenia kolejowe, mimo braku elektryfikacji linii do Helu, nadal mogą być atrakcyjne. To samo dotyczy zresztą innych tras obsługiwanych przez Polregio. Jak podają przedstawiciele tego przewoźnika, liczba pasażerów w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy wyniosła 2,3 miliona i była wyższa w porównaniu z 2017 rokiem o około 17 procent.
– To najlepszy wynik wśród wszystkich województw, gdzie kursują nasze składy – mówi Anna Lenarczyk, członek zarządu Przewozów Regionalnych.
Zwiększone zainteresowanie pasażerów nie zawsze oznaczało wysoki komfort podróży. Po modernizacji linii kolejowej do Helu niektóre perony zostały skrócone do 125 metrów. W rezultacie nie wszystkie składy mogą się zatrzymywać na określonych przystankach. Problemy na linii helskiej pojawiły się już w długi weekend, od 31 maja do 3 czerwca. Kolejarze zapewnili jednak w sezonie letnim większą liczbę połączeń, w tym również obsługiwanych przez wagony piętrowe. To pozwoliło częściowo uniknąć paraliżu komunikacyjnego.
