Urzędnicy rozliczani za Strefę Płatnego Parkowania

Kilka tysięcy stron liczą akta w sprawie nieprawidłowości w gdyńskiej Strefie Płatnego Parkowania. W związku z tym zwolnionych z pracy zostało ośmioro urzędników, pięciu kolejnych ukarano naganą.

Sprawa dotyczy Tomasza Wojaczka, czyli byłego kierownika Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni. Mężczyzna jest podejrzany między innymi o uchylanie mandatów oraz stworzenie listy aut, których właściciele zostali zwolnieni z opłat parkingowych.

Miasto zyskało dostęp do sądowych akt sprawy, łącznie jest ich 18 tomów.

• Drobiazgowa analiza tego materiału, a także jego porównanie z wynikami wcześniej prowadzonych kontroli oraz wyjaśnieniami pracowników szeroko pojętego samorządu gdyńskiego, pozyskanymi wskutek prowadzonych postępowań o charakterze dyscyplinarnym, dały podstawy do oceny stopnia zawinienia oraz wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec kilku osób związanych z Urzędem Miasta i miejskimi jednostkami organizacyjnymi - informuje na swojej stronie miasto.

Wojciech Szczurek zdecydował, że dyscyplinarnie zwolniony z pracy zostanie zastępca skarbnika miasta. Stanisław Zachert został umieszczony na nielegalnej liście numerów rejestracyjnych zwolnionych z opłat za parkowanie, wiedząc, że uprawnienie mu nie przysługuje i świadomie łamał prawo.

• Takiego samego nadużycia dopuściło się 7 pracowników Zarządu Dróg i Zieleni. Na polecenie prezydenta również z tymi osobami dyrektor ZDiZ dyscyplinarnie rozwiązał stosunek pracy. Naganą ukarano pracownika technicznego UM Piotra Karwata, który otrzymywał mandaty, lecz korzystając ze znajomości z oskarżonym, prosił bezpodstawnie o ich umorzenie i w konsekwencji nie płacił - czytamy dalej.

Innego rodzaju przewinienia dopuściły się osoby, którym przysługiwało uprawnienie do bezpłatnego parkowania pojazdów prywatnych wykorzystywanych w celach służbowych. Część z nich nie dochowała procedury pozyskania potwierdzającego identyfikatora lub nie przedłużyła jego ważności.

Niezależnie od kar związanych ze stosunkiem pracy, Gdynia będzie od wszystkich zobowiązanych dochodzić zwrotu kwot, które uszczupliły budżet miasta z tytułu nieopłaconego parkowania.