Zabił córkę, prokuratura umorzy śledztwo

Prokuratura Rejonowa w Gdańsku skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania przeciwko Mariuszowi L., który podejrzany jest o zamordowanie swojej 5-letniej córki. Do zbrodni doszło w kwietniu tego roku w parku w Brzeźnie.

Mariuszowi L. zarzucono dokonanie zabójstwa swojej 5 letniej córki Mileny. Biegli jednak, że w chwili dokonywania zbrodni mężczyzna był niepoczytalny.

• Powołani w sprawie biegli rozpoznali u podejrzanego ostro przebiegające, głębokie zaburzenie psychotyczne. Zaburzenie to spowodowało, że w chwili czynu Mariusz L. był niepoczytalny. Nie miał możliwości rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Zaburzenie było związane z przyjmowaniem przez podejrzanego środków odurzających. Miało charakter choroby psychicznej, a nie odurzenia po środkach odurzających. Podejrzany nie mógł przewidzieć jego wystąpienia - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej prok. Grażyna Wawryniuk.

Biegli stwierdzili także, że u Mariusza L. występuje wysokie ryzyko ponownego popełnienia czynu o znacznej społecznej szkodliwości.

• Mężczyzna w związku z tym wymaga leczenia w warunkach zamkniętych. Wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego i zastosowanie środka zabezpieczającego został skierowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku - dodaje prok. Grażyna Wawryniuk.

Przypomnijmy, że do zbrodni doszło w kwietniu na terenie Parku Brzeźnieńskiego w Gdańsku. To właśnie tam podejrzany najpierw miał zamordować Milenkę, a następnie porzucić jej ciało. Poszukiwanie sprawcy trwało kilka godzin. Mariusz L. nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego zabił własne dziecko.

Wyniki badania toksykologicznego krwi wykazały, że przed zbrodnią mężczyzna zażywał marihuanę oraz leki. W dzień zabójstwa 31-latek wypisał się na własne żądanie z jednego z gdańskich szpitali, gdzie przebywał na oddziale detoksykacyjnym, ponieważ miał problemy z uzależnieniem od zażywania środków odurzających.