25.08.2015 14:40 0

Podpisy w sprawie puckiego szpitala są nieważne? Co zrobi starostwo?

Procedura referendalna ws. przyszłości puckiego szpitala musi być wdrażana od początku. Ponad 6 tysięcy podpisów zebranych od mieszkańców domagających się referendum, złożono po terminie. Puckie starostwo odmówiło przyjęcia dokumentów, natomiast inicjatorzy akcji tłumaczą, że wprowadzono ich w błąd, podając niewłaściwą datę, do której musieli złożyć dokumentację.

Brakujące dokumenty ostatecznie trafiły do sekretariatu puckiego starostwa, jednak już kilka minut później teczki z podpisami komitet do spraw referendum musiał zabrać z powrotem. Powodem było siedmiodniowe spóźnienie.

  • Bazujemy na przepisach ogólnych, czyli na ustawie. Podpisy od osób uprawnionych do głosowania powinny zostać złożone w terminie do 60 dni od daty powiadomienia organu przez grupę inicjatywną dotyczącą referendum - informuje Tomasz Herrmann, wicestarosta pucki.

Termin ten minął 15 sierpnia, ale inicjatorzy datę końcową liczyli od dnia poinformowania ich przez puckie starostwo o liczbie podpisów, które muszą zebrać.

  • Taką informację otrzymaliśmy od prawnika i jednego radnego z powiatu puckiego. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd, gdyż nasz komitet ds. referendum został poinformowany, że podpisy należy złożyć 60 dni od daty, w której poinformował nas starosta o ilości osób, które mogą głosować w powiecie puckim. My tę datę wzięliśmy pod uwagę. Ten dzień to 24 sierpnia - wyjaśnia Beata Wilichnowska, Komitet Referendalny ds. Przyszłości Puckiego Szpitala.

Teraz procedurę chcą zaczynać od początku, czyli ponownie złożyć wniosek o przeprowadzenie referendum.

Wniosek o referendum poparło ponad 6 tysięcy mieszkańców, jednak możliwe, że ich podpisy zostaną wyrzucone do kosza. Decyzję starostwa poznamy jeszcze w tym tygodniu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...