20.12.2010 12:24 0

Siatkarki TPS Rumia znowu przegrały

fot. mksmuszynianka.com

W trzech meczach siatkarskiej PlusLigi Kobiet podopiecznym trenera Jerzego Skrobeckiego nie udało się zdobyć punktu. Siatkarki z Rumi grały w sobotę z MKS Muszynianką. Mecz przegrały wynikiem 0:3.

Start w PlusLidze Kobiet beniaminek rozpoczął od meczu z Aluprofem Bielko-Biała, czyli obrończyniami tytułu. Zawodniczkom z Rumi udało się wygrać jednego seta. Następnie TPS zmierzył się w konfrontacji z Atomem Trefl Sopot i przegrał w trzech setach.

Teraz rumskie siatkarki czekało spotkanie z kolejną drużyną, która świetnie sobie radzi – Muszynianka Muszyna. Zawodniczki z południa Polski odnoszą znaczące sukcesy w lidze, nie przegrały jeszcze ani jednego seta. Oczywiście to one były faworytkami meczu.

Na początku pierwszego seta TPS prowadził i zdawało się, że rumianki mogą sprawić swoim kibicom niespodziankę. Jednak później nieźle spisaly się dospodynie spotkania i przejęły prowadzenie. Ostatecznie, dzięki zagraniu byłej zawodniczki TPS Kingi Kasprzak, Muszynianka wygrała pierwszego seta wynikiem 25:18.

Drugi set należał do faworytek spotkania. Podopieczne trenera Jerzego Skrobeckiego miały poważne problemy z przyjęciem zagrywki. Za to rywalki świetnie spisywały się w ataku. Druga partia zakończyła się zwycięstwem dziewczyn z Muszyny, co prawda z niewielką przewagą – 25:22.

W trzecim secie przewaga gospodyń była już ogromna. Rumianki nie był w stanie nawiązać z nimi równej walki. Zespół trenera Serwińskiego bez trudu pokonał TPS Rumia wygrywając ostatniego seta z przewagą 25:13. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla drużyny z Muszyny.

Dla zespołu MKS Muszynianka było to trzecie z kolei zwycięstwo w PlusLidze Kobiet. Z kolei rumskim zawodniczkom do tej pory nie udało się zdobyć ani jednego punktu. Być moż szczęście dopisze im w najbliższą środę, kiedy zmierzą się z AZS Białystok.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...