Wysłała BLIK-a na 7 tysięcy złotych „fałszywej” córce

Mieszkanka Redy myśląc, że pomaga córce w zakupie markowego telefonu wysłała BLIK-iem 7 tysięcy złotych. Niestety padła ofiarą oszustwa.

Mechanizm jest prosty: oszust kontaktuje się, podając się za bliską osobę, i twierdzi, że jej telefon uległ uszkodzeniu. Następnie prosi o pilne przelanie pieniędzy na zakup nowego urządzenia – najczęściej poprzez przelew lub kod BLIK.

CZYTAJ TEŻ: Ostre haczyki wbiły mu się w łapę. 'Nie próbował nawet walczyć'

— Policjanci z Redy wczoraj otrzymali zgłoszenie od mieszkanki, że napisała osoba podająca się za jej córkę. Podczas rozmowy na komunikatorze na telefonie twierdziła, że jej telefon uległ zniszczeniu i kontaktuje się z innego numeru. W wiadomości pilnie prosiła o przelanie pieniędzy na zakup nowego markowego telefonu — informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy KPP w Wejherowie

CZYTAJ TEŻ: Centrum Chorób Płuc jak podróż w przyszłość. Jest tu laboratorium snu

Pokrzywdzona, przekonana, że pomaga córce, zrealizowała przelew BLIK na kwotę ponad 7 000 zł. Dopiero później okazało się, że padła ofiarą oszustwa.

Jak nie dać się - Zawsze weryfikuj tożsamość nadawcy:

• zanim przekażesz pieniądze, zadzwoń do bliskiej osoby na numer, który znasz. Sprawdź czy faktycznie jest, nie działaj pod presją czasu

– oszuści często próbują wywołać pośpiech, abyś nie zdążył/a się zastanowić.

• nie udostępniaj kodów BLIK ani nie wykonuj przelewów bez pewności, komu przekazujesz pieniądze.

• ostrzeż bliskich o tego typu oszustwach – im więcej osób będzie świadomych zagrożenia, tym trudniej będzie oszustom działać.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.